Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Pułapki na mostowców

Konrad Majszyk 10-02-2009, ostatnia aktualizacja 11-02-2009 19:03

Most Północny będzie gotowy kilka miesięcy przed Euro 2012 – obiecują władze Warszawy. Inwestycję mogą jednak opóźnić awantury z naśladowcami rodziny Gmurków.

Przeprawa ma uratować duszącą się w korkach Białołękę i odciążyć most Grota-Roweckiego, którym przejeżdża w ciągu doby ponad 150 tys. pojazdów (to absolutny rekord Polski). Mniejsze natężenie ruchu panuje nawet na moście Golden Gate w San Francisco.

Most Północny to najbardziej pechowa stołeczna inwestycja, której nie sprostał na razie żaden z rządzących Warszawą od 2002 roku. Czy złą passę uda się w końcu przełamać? Do podpisania umowy jeszcze daleka droga – rodzime prawo jest pełne luk, dzięki którym można blokować rozstrzygnięcie przetargu. Największe pułapki czyhają zaś na etapie budowy.

Most i... jakoś to będzie

Po pierwsze: ryzyko prowizorki. Równocześnie z budową odcinka między ul. Modlińską i Wisłostradą miała powstawać część druga inwestycji: drogowy łącznik między Wisłostradą a stacją metra Młociny. To właśnie dla samochodów z mostu Północnego powstał gigantyczny parking Parkuj i Jedź na tysiąc samochodów obok pętli autobusowej i tramwajowej przy Hucie Warszawa.

Tymczasem dopiero w czerwcu Transprojekt Gdański ma dostarczyć gotowy projekt i pozwolenia budowlane dla tego odcinka. Nie wiadomo, czy i kiedy inwestycja ruszy. Nie ma jej nawet w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym, czyli spisie miejskich budów zaplanowanych na najbliższe lata. Dlaczego?

– Na inwestycję zabrakło środków w budżecie. Dzięki oszczędnościom w przetargu na most Północny o pieniądze może będzie jednak łatwiej – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Agata Choińska.

„Nie pozwolę i koniec”

Po drugie: protesty mieszkańców. W rejonie przyszłego skrzyżowania Trasy Mostu Północnego z Modlińską znajduje się obstawiony billboardami zrujnowany dom, którego mieszkaniec odmawia wyprowadzenia się. A bez tej działki nie da się połączyć Trasy Mostu Północnego z Modlińską.

– Ten grunt stał się własnością Skarbu Państwa w momencie wydania decyzji lokalizacyjnej. Dzięki drogowej specustawie zostanie zajęty wbrew woli właściciela – mówi Małgorzata Gajewska ze ZMID.

W podobny sposób miał zostać przejęty w ubiegłym roku teren autokomisu przy ul. Płowieckiej i domu rodziny Gmurków przy ul. Powstańców Śląskich. Efektów do dziś nie ma żadnych: obie działki nadal blokują budowę dróg.

Trasa bez tramwaju?

Trzeci problem: w kompromitujący sposób przebiegają przygotowania do budowy linii tramwajowej: od stacji metra Młociny przez most Północny do Nowodworów i Winnicy. Okazuje się, że teren potrzebny do budowy pętli tramwajowej... został już sprzedany deweloperowi. Jeśli ten nie zostanie teraz wywłaszczony, linia tramwajowa będzie się kończyła przy ul. Mehoffera.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane