Wolumen do przebudowy
Wybrukowany plac do sprzedaży z samochodów, wokół pawilony handlowe – to projekty modernizacji handlu na Wolumenie. Miasto i WSS Społem zarzekają się, że nie dążą do zamknięcia bazaru.
Będą apartamentowce. Sprzedadzą ziemię, bo jest zbyt cenna na plac targowy – szepczą między sobą kupcy na bielańskim Wolumenie. Podobne wpisy można przeczytać na internetowych blogach. Po raz kolejny wraca pogłoska o likwidacji targowiska, które wpisało się już w krajobraz miasta. Są tacy, którzy handlują tu od 30 lat.
– I dobrze, to nie jest miejsce na handel. Jest XXI wiek – mówią przeciwnicy. – To miejsce magiczne, z niepowtarzalnym klimatem, historia warszawskiego handlu komputerowego i fonograficznego – bronią Wolumenu sympatycy. – Nawet bałagan dodaje uroku, nie mówiąc o szemranym towarzystwie i ciemnych interesach.
Pierwszy raz strach padł na kupców pięć lat temu. Powstawał wówczas miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który przewidywał w tym rejonie budownictwo mieszkaniowe. W efekcie plan nie powstał. Nowe prace nad nim nie są prowadzone.
Może dlatego włodarze terenu uspokajają i przekonują, że żadne czarne chmury nad targowiskiem się nie gromadzą. – Nigdy jako dzielnica nie mieliśmy pomysłu, by zlikwidować Wolumen. Tu podobno zaopatruje się połowa miasta – mówi burmistrz Bielan Zbigniew Dubiel. – Nie oznacza to oczywiście, że bazar ma pozostać w takim kształcie, jaki ma obecnie. Zdecydowanie potrzebuje szybkiej modernizacji. Handel trzeba tu ucywilizować.
Ale dzielnica jest własnością tylko nieco ponad 8 tys. mkw. terenu. 6 tys. mkw. należy do WSS Społem. Przedsiębiorstwo uzyskało wieczystą dzierżawę na mocy wyroku sądowego z 2005 r. Ale i ten zarządca uspokaja.– To jakaś plotka – denerwuje się prezes żoliborskiej WSS Społem Stanisław Skup. – Wiadomo, że trzeba teren uporządkować, kupcy muszą podpisać z nami umowy, ale nadal przewidujemy tu handel.
Prezes dodaje, że będzie rozmawiał o tym z przedstawicielami kupców handlujących na jego części bazaru. Dzielnica wystąpiła już do ratusza, by wydzierżawił teren sprzedającym na trzy lata.
– W tym czasie handlujący mają nam przedstawić projekt urządzenia nowego targowiska i plan finansowy jego realizacji – mówi wiceburmistrz Bielan Kacper Pietrusiński. – Chcemy, żeby nowy obiekt służył przede wszystkim do handlu artykułami spożywczymi.
Wstępny projekt kupcy już mają: duży wybrukowany plac, na którym będą stawać samochody z towarem, a wokół jednakowe, proste pawilony.– Handel z aut to sposób na niskie ceny, i takie mają być u nas – mówi Andrzej Szewielow reprezentujący kupieckie stowarzyszenia na Wolumenie.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.