Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Boże, odeślij nam panią Hankę z powrotem

Agata Sabała 09-11-2008, ostatnia aktualizacja 09-11-2008 20:53

Co łączy „Telewizyjny Kurier Warszawski” i Hankę Bielicką? Zamiłowanie do stolicy i wspólne urodziny obchodzone 9 listopada.

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

„Telewizyjny Kurier Warszawski”, program informacyjny nadawany w TVP Info, obchodził w niedzielę 50-lecie.

Program przez wiele lat obchodził urodziny razem z wybitną artystka kabaretową Hanką Bielicką. W niedzielę – dwa lata po jej śmierci – „Kurier” również o niej pamiętał. Redakcja ufundowała pamiątkową tablicę – zawisła ona na domu przy ul. Śniadeckich 18, w którym artystka mieszkała 37 lat. Przed oficjalnym otwarciem zasłonięta była – jak na Hankę Bielicką przystało – wielkim, złotym kapeluszem. Nakrycie głowy to dzieło jej sąsiadki Małgorzaty Kowalik.

Przyjaciele wspominali jej charakterystyczną chrypkę, ogromne poczuciu humoru i niezapomnianą kreację Dziuni Pietrusińskiej, którą bawiła całe pokolenia Polaków.

– Wyobrażam sobie, że Pan Bóg siedzi na swoim tronie i mówi do aniołów: po co ja wezwałem tę Bielicką, mieliśmy tu święty spokój – wspominał aktorkę z uśmiechem Tadeusz Ross. – Panie Boże, jeśli jesteś spragniony ciszy, ześlij nam ją z powrotem.

– Umiała śmiać się z nas i z samej siebie – dodał Jerzy Połomski. – Wszyscy powinniśmy się tego od niej uczyć. Potrafiła przyjąć krytykę, kiedy czuła, że nie jest złośliwa.

– Brama przy Śniadeckich 18 to miejsce, gdzie zaczynała grać codziennie rano – opowiada Zbigniew Korpolewski, autor tekstów Bielickiej. – Pojawiała się tu w swoim kapeluszu, czekała na taksówkę i już była artystką. Do tej pory taksówkarze, przejeżdżając tędy, pokazują pasażerom, gdzie mieszkała.

Z okazji jubileuszu „Telewizyjny Kurier Warszawski” również miał świąteczną oprawę. Joanna Szelągowska i Marcin Włodarski poprowadzili główne wydanie programu z 30. piętra Pałacu Kultury. W tym budynku mieściło się pierwsze studio „Kuriera”.

Redakcja przygotowuje kolejne atrakcje dla widzów, m.in. emisje „Kurierów” realizowane na oczach widzów w centrum miasta.

Dodaj swoją opinię...

Życie Warszawy

Najczęściej czytane