Kolorowe bratki z okazji Dnia Ziemi

Domowej roboty konfitury i chleb na zakwasie, a dla każdego za darmo sadzonka bratków. Tak obchodziliśmy Dzień Ziemi.

Tematem tegorocznej imprezy była ochrona klimatu. Jak co roku odbyła się na Polu Mokotowskim.

– Od maleńkości uczę swoją córkę dobrych nawyków. Proszę, aby gasiła światło, gdy wychodzi do innego pokoju, i zakręcała wodę podczas mycia zębów – mówiła Hanna Kamińska, która na niedzielny piknik przyjechała specjalnie, by oddać zużyty sprzęt elektroniczny – telewizor. W zamian za stary toster czy kalkulator warszawiacy dostawali stokrotkę lub bratka w doniczce. Za zużyte lodówkę, telewizor, pralkę – tuję. – Zasadzę ją w ogródku. Mam nadzieję, że się przyjmie – przyznała Kamińska.

Smakosze mogli zaopatrzyć się w tradycyjnie wyrabiane wędliny, miody, soki, oleje, konfitury i powidła. A leśnicy opowiadali o tym, co rośnie w lasach państwowych i parkach narodowych. Byli przedstawiciele organizacji ekologicznych.

– W szkole uczyłem się o parkach narodowych. Teraz mogę to wszystko sobie powtórzyć – cieszył się Wojtek Kosiarski.

Ogromnym zainteresowaniem wśród najmłodszych cieszyły się warsztaty budowania karmników. Natomiast przy stoisku fundacji Nasza Ziemia spacerowicze mieli okazję sprawdzić, ile wytwarzają dwutlenku węgla.

Dzień Ziemi uczcił także stołeczny Azyl pod Psim Aniołem, który namawiał warszawiaków do adopcji zwierząt. W falenickim schronisku na dom czeka ponad 100 samotnych psów. Kilkanaście z nich można było obejrzeć i pogłaskać na Polu Mokotowskim.

– Dlaczego ten piesek jest taki smutny? – martwiła się pięcioletnia Kinga Adamczyk, wskazując na dwuletnią Hienę.

Na świecie Dzień Ziemi obchodzony jest od 1970 roku (po raz pierwszy w San Francisco), w Polsce od 19 lat.

Dodaj swoją opinię