Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Walka z zimą: obiecali żwir, ale wolą solić

Konrad Majszyk 24-01-2012, ostatnia aktualizacja 24-01-2012 01:59

Zamiast stosować obiecane kruszywo, drogowcy solą na potęgę. – Dbamy o studzienki i karoserie – mówią

170 solarek i 320 pługów może wyjechać naraz na ulice
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
170 solarek i 320 pługów może wyjechać naraz na ulice

Sto­so­wa­nie do wal­ki z zi­mą żwi­ru za­po­wie­dzia­ła od te­go se­zo­nu pre­zy­dent War­sza­wy.

– Gdy­by­śmy mie­li ta­ki sys­tem jak w kra­jach skan­dy­naw­skich, gdzie nie sprzą­ta się śnie­gu, tyl­ko po­sy­pu­je go żwi­rem, oszczęd­no­ści by­ły­by du­że –prze­ko­ny­wa­ła w ubie­głym ro­ku Han­na Gron­kie­wicz­-Waltz.

So­lą na pe­ry­fe­riach

Za­rząd Oczysz­cza­nia Mia­sta wy­wią­zu­je się z tych za­po­wie­dzi bar­dzo za­cho­waw­czo. Jak spraw­dzi­li­śmy, na więk­szo­ści ulic sto­so­wa­na jest sól (przy naj­niż­szych tem­pe­ra­tu­rach z do­dat­kiem chlor­ku wap­nia). Żwir wykorzystuje się na nie­licz­nych pe­ry­fe­ryj­nych uli­cach, np. Bia­ło­łęc­kiej, Zdziar­skiej, Wi­ra­żo­wej, Pod­ko­wy, Prę­to­wej, Ro­sy i Or­łów Pia­stow­skich.

– Kru­szy­wa uży­wa­my tyl­ko na tych uli­cach, któ­re wska­zał w eks­per­ty­zie In­sty­tu­t Dróg Ba­daw­czych i Mo­stów. Kru­szy­wo mo­że być sto­so­wa­ne tyl­ko na dro­gach grun­to­wych, któ­re nie po­sia­da­ją od­wod­nie­nia – mó­wi rzecz­nicz­ka ZOM Iwo­na Fry­czyń­ska.

Dla­cze­go? Urzęd­ni­cy twier­dzą, że żwir mo­że za­ty­kać stu­dzien­ki ka­na­li­za­cji desz­czo­wej.

– To wy­mów­ka  – twier­dzi Ra­fał Musz­czyn­ko z Zie­lo­ne­go Ma­zow­sza. – Mi­mo że w War­sza­wie nie sto­su­je się żwi­ru, to z gó­ry wia­do­mo, że za­ty­ka stu­dzien­ki. W in­nych mia­stach nie za­ty­ka, ale u nas tak. Do od­pły­wu wpa­da­ją prze­cież więk­sze rze­czy, np. piach, ka­mie­nie i śmie­ci. Czy  żwir to ta­ki pro­blem?

– Stu­dzien­ki wzdłuż 800 km ulic mo­gły­by wy­ma­gać czysz­cze­nia. Za­ro­bi­ła­by pew­nie na tym ja­kaś fir­ma – mó­wi rzecz­nik Za­rzą­du Dróg Miej­skich Adam So­bie­raj. – Pro­ble­mem by­ły­by też ka­mie­nie pod­ry­wa­ne przez ko­ła i ry­su­ją­ce la­kier prze­jeż­dża­ją­cych sa­mo­cho­dów – prze­ko­nu­je.

Eks­per­ci twierdzą, że ba­rie­rą dla sto­so­wa­nia eko­lo­gicz­nych środ­ków są na­wy­ki war­szaw­skich kie­row­ców, któ­rzy ocze­ku­ją czar­ne­go as­fal­tu i lu­bią do­ci­snąć pe­dał ga­zu.

Mi­lio­ny oszczęd­ności

ZOM wy­dał na zi­mę na ra­zie 20 mln zł. So­lar­ki po raz pierw­szy wy­je­cha­ły 17 li­sto­pa­da. Od tej po­ry wy­jeż­dża­ły  18 ra­zy. Dla po­rów­na­nia: rok wcze­śniej w ana­lo­gicz­nym okre­sie na wal­kę z zi­mą ra­tusz wy­dał 61 mln zł, a so­lar­ki wy­jeż­dża­ły 51 ra­zy.

W tym se­zo­nie w bu­dże­cie mia­sta  na akcję „Zima" ra­tusz za­re­zer­wo­wał kwo­tę 80 mln zł. Za­no­si się na oszczęd­no­ści, za któ­re moż­na by ku­pić 54 au­to­bu­sy. ZOM za­strze­ga jed­nak, że za wcze­śnie na pod­su­mo­wa­nia. Poprzedniej zi­my ostat­ni wy­jazd so­la­rek miał miej­sce 4 ma­ja.

W ge­stii ZOM jest od­śnie­ża­nie głów­nych dróg, po któ­rych kur­su­je ko­mu­ni­ka­cja miej­ska. Za mniej­sze uli­ce od­po­wia­da­ją urzę­dy dziel­nic i wspól­no­ty miesz­ka­nio­we.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane