Pomidorowa bitwa na ulicach stolicy
Amunicję stanowią pomidory, a ochronę przed pociskiem tarcze, okulary i stroje kąpielowe – 23 czerwca w stolicy odbędzie się Tomato Battle
Zasada walki jest jedna. – Nie można rzucać całymi pomidorami, ponieważ łatwo w ten sposób wyrządzić komuś krzywdę. Warzywa powinny być wcześniej rozgniecione – tłumaczy Kamil Kardas z NoNoobs.pl, organizatora stołecznej edycji Tomato Battle.
Do wielkiej warzywnej fiesty dojdzie 23 czerwca na torze Stegny. Na teren bitwy wejdzie dwa tysiące osób. Z tego połowa uczestników imprezy obrzuci się pomidorami. Zużyją ich 20 ton. – Ale przejrzałych. Producenci nie są w stanie wprowadzić ich do obiegu. Nie nadają się do jedzenia – mówi Kamil Kardas. I dodaje: – Nie ma mowy o marnowaniu żywności. Pomidory gdyby nie trafiły do nas, zostałyby poddane utylizacji. Organizatorzy akcji nie chcą zdradzić, skąd pochodzą warzywa. – Nie możemy powiedzieć. Chroni nas odpowiednia klauzula – tłumaczy Kardas.
Dodatkową atrakcją imprezy będzie konkurs na najciekawszy strój osób biorących udział w bitwie. – Warto mieć nieślizgające się obuwie – radzi Kamil Kardas.
Hiszpańska La Tomatina ma 67-letnią tradycję. Odbywa się w ostatnią środę sierpnia podczas uroczystości związanych z kilkudniowymi obchodami poświęconymi patronowi miasta św. Ludwikowi Bertrandowi. Impreza robi się jednak coraz popularniejsza w świecie. W tym roku odbędzie się m.in. w Teksasie, San Diego, Ohio i Kalifornii Południowej. Udział w polskiej edycji „tomatiny" będzie kosztował 79 zł (uczestnicy bitwy) oraz 49 zł (widzowie). Więcej o akcji na stronie: www.tomatobattle.com/warszawa.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.