Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Czy pasażer ma zasłaniać reklamę

Marek Kozubal 09-08-2013, ostatnia aktualizacja 09-08-2013 17:25

Obiecanych warszawiakom nowych wiat przystankowych wciąż nie ma. Trwa spór o długość ławeczek.

Nowe wiaty przystankowe mają się pojawić głównie w szeroko rozumianym centrum miasta
autor: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa
Nowe wiaty przystankowe mają się pojawić głównie w szeroko rozumianym centrum miasta

Choć w listopadzie poprzedniego roku Zarząd Transportu Miejskiego ogłosił, że przetarg na ustawienie w stolicy nowych wiat przystankowych został rozstrzygnięty, do dzisiaj na ulicach Warszawy nie pojawiła się ani jedna nowa wiata.

Kosztem wygody?

ZTM zdecydował, że firma, która zajmie się wymianą i utrzymaniem nowych 1580 przystanków, zostanie wyłoniona w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. To oznacza, że miasto nic nie zapłaci za ustawienie wiat, za to prywatna firma będzie mogła umieścić na nich nośniki reklamowe.

W stolicy ma stanąć 1580 nowych wiat przystankowych z reklamami

Jak informuje Bartosz Milczarczyk, rzecznik warszawskiego ratusza, oferty wybrano na podstawie trzech kryteriów: długości trwania koncesji (czyli jak długo inwestor będzie zarządzał wiatami i czerpał korzyści z powierzchni reklamowej), kwoty referencyjnej (czyli kwoty przychodów, powyżej której będzie się dzielił z miastem pieniędzmi) oraz procentowego udziału miasta w przychodach.

W negocjacjach uczestniczyło pięć firm, z których dwie złożyły finalne oferty. Pierwsza złożona przez konsorcjum CAM Polski Outdoor i CAM Media przewidywała 140 miesięcy trwania umowy, kwotę referencyjną w wysokości 212 mln zł oraz 44 proc. udziału miasta w przychodach. Drugą ofertę złożyło konsorcjum Stroer Polska i AMS, proponując odpowiednio 106 miesięcy, 1 grosz oraz 0,1 proc.

AMS proponował zatem, że  podzieli się z miastem przychodami praktycznie natychmiast. CAM Media natomiast płaciłoby dopiero wtedy, gdy firmie zwróciłby się koszt inwestycji (212 mln zł).

W czasie trwania umowy firma prywatna w zamian za nowe wiaty miała otrzymać prawo do korzystania z powierzchni reklamowych umieszczonych na przystankach. Szacowana przez miasto roczna wartość reklam na wszystkich nośnikach na nowych wiatach to ok. 20 mln zł. – Miasto nie przewiduje żadnej formy dofinansowania tego przedsięwzięcia z własnego budżetu – tłumaczy Bartosz Milczarczyk.

Zarząd Transportu Miejskiego jako zwycięzcę postępowania wskazał konsorcjum AMS i Stroer. Według Leszka Ruty, ówczesnego szefa ZTM, to te firmy złożyły najkorzystniejszą ofertę.

Do dzisiaj jednak ratusz nie podpisał z nimi umowy. Dlaczego? Przegrane konsorcjum  CAM Polski Outdoor i CAM Media zaskarżyły decyzję urzędników ZTM do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Ich zdaniem projekt AMS nie spełniał warunków określonych w specyfikacji przetargowej. Według skarżącego warunkom koncesji odpowiadała jedynie oferta CAM, natomiast konsorcjum AMS i Stroera wbrew wytycznym ZTM zaproponowało wiaty, w których ławki nie zasłaniają powierzchni reklamowej, co zwiększa możliwości jej eksponowania. Ich zdaniem odbywa się to jednak kosztem wygody osób czekających na autobus lub tramwaj. Słowem, zaprojektowane ławki były zbyt krótkie.

Nie tylko przystanki

W kwietniu sąd oddalił skargę CAM Media.  Ani ratusz, ani konsorcjum AMS i Stroer nie kwestionowało stanowiska konkurencji, że wiata jest niezgodna z wymaganiami miasta. WSA uznał jednak, że istnieje możliwość wprowadzenia korekty projektu wiaty już na etapie zawierania umowy.

– Wyrok sądu jest dla nas korzystny, ale przegrane konsorcjum odwołało się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zastanawiamy się nad możliwością podpisania umowy z wygranym konsorcjum niezależnie od rozstrzygnięcia sądu – mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.

Jego zdaniem podpisanie umowy na ustawienia wiat może nastąpić nawet na przełomie sierpnia i września.

Jak przewiduje projekt, w stolicy ma stanąć łącznie 1580 nowych wiat przystankowych. – W pierwszym roku od podpisania umowy ma ich być 180, być może pierwsze zostaną ustawione jeszcze w tym roku  – mówi Milczarczyk.

W drugim roku wykonawca ma postawić 720 wiat, a w trzecim 680. Na przystankach ma także zainstalować ponad 400 ławek, ponad 300 dodatkowych słupków z informacją przystankową oraz ponad 300 stojaków rowerowych.

W ramach tego samego partnerstwa publiczno-prywatnego ratusz chce wybudować sześć podziemnych parkingów dla  2,5 tys. samochodów. W przetargu bierze udział sześć podmiotów. Parkingi będą mogły powstać pod pl. Powstańców Warszawy, pl. Trzech Krzyży, pl. Wilsona, pl. Konstytucji, pl. Bankowym, ul. E. Plater, Wybrzeżem Gdańskim, pomiędzy ul. Bugaj i Mostową oraz pod Rynkiem Mariensztackim.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane