Miejska Wigilia i życzenia od pani prezydent

Wspólne śpiewanie kolęd, gry i zabawy dla dzieci, tradycyjne potrawy i życzenia od pani prezydent – tak wyglądała miejska Wigilia

Zorganizowano ją już po raz dziesiąty. Tradycyjnie na pl. Teatralnym. Tam  stanęła scena i specjalny namiot, gdzie serwowano potrawy, czy zorganizowano gry dla dzieci.

Przyszło setki warszawiaków. Mieli okazję, by jeszcze przed świętami podzielić się opłatkiem z prezydent stolicy Hanną Gronkiewicz-Waltz.- Rzadko jest okazja, by tak po ludzku, ciepło  porozmawiać z panią prezydent – mówiła nam Maria Lewandowska.

Pani prezydent złożyła już świąteczne życzenia mieszkańcom stolicy. - Życzę warszawiakom, by mimo życiowych trudów nie tracili nadziei. Życzę spokojnych, dobrych i radosnych świąt wśród rodziny, przyjaciół, znajomych i sąsiadów, towarzyszył nam pokój, radość, zrozumienie bliskich - mówiła. Podkreśliła, że ma nadzieję, ze Nowy Rok 2014 nie będzie gorszy, a może będzie dużo lepszy niż mijający

Pani Monice Kowalskiej, która przyszła z dwójką kilkuletnich dzieci nie udało się złożyć życzeń pani prezydent, ale i tak jest zadowolona. – Atmosfera jest wspaniała. Czuć święta, a dzieci zadowolone, że spotkały świętego Mikołaja  – mówiła młoda mama.

Warszawiacy  mogli spróbować wigilijnych potraw serwowanych na miejscu. Był barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, paszteciki, czy świąteczne ciasta. Przygotowano po dwa tysiące porcji każdego ze specjałów. – Te rzeczy są naprawdę dobre – chwalił pan Krzysztof zajadając się świąteczną kapustą. Niektórzy brali potrawy na wynos.

Na miejscu zorganizowano warsztaty plastyczne. Można było ozdobić bombkę, czy wykonać stroik. Dzieci brały udział w konkursach i zabawach, a święty Mikołaj wraz ze śnieżynką rozdawał im drobne prezenty.

Z koncertem kolęd i pastorałek wystąpiły chóry akademickie - Politechniki Warszawskiej, a także Warszawski Chór Międzyuczelniany. Wielu warszawiaków włączyło się do wspólnego śpiewania. Miejska Wigilia kosztowała w tym roku 170 tys. zł