Miliardy na tramwaje
Miasta dostaną z UE ponad 13 mld zł na inwestycje w rozwój komunikacji szynowej.
600 tramwajów, ponad 100 km nowych tras oraz modernizacja 200 km istniejących torowisk, rozwój inteligentnych systemów sterowania ruchem i systemów informacji pasażerskiej – takie inwestycje planują w ciągu sześciu lat polskie miasta. Jak obliczył Tines Capital Group, holding działający w sektorze infrastruktury szynowej i budownictwa, na rozwój komunikacji tramwajowej samorządy dostaną z UE ponad 13 mld zł.
Największe miasta już zaplanowały rozbudowę sieci na najbliższe lata. Warszawa przygotowała się do wykorzystania 2,2 mld zł z UE, które mają być przeznaczone na zakup prawie 180 tramwajów i zmodernizowanie przeszło 20 km tras. W Krakowie, który wykorzysta ok. 2 mld zł, w tym roku zostanie ukończony drugi odcinek szybkiego tramwaju, a do 2020 r. powstaną dwa kolejne. Gdańsk liczy na dofinansowanie w wysokości 1,6 mld zł, za co m.in. skomunikuje południowe osiedla z centrum miasta. Wsparcie z UE może sięgać maksymalnie 85 proc. wartości inwestycji.
Unijna pomoc na rozwój komunikacji tramwajowej w Polsce ma być w nowej perspektywie 2014–2020 ponaddwukrotnie większa niż w latach 2007–2013, kiedy na rozbudowę linii i tabor wydano z funduszy UE 5,3 mld zł. – Unia chętnie dotuje tramwaje, bo należą do najefektywniejszych środków transportu – mówi Tomasz Szuba, prezes Tines.
Mogą na tym skorzystać także miasta, które nie mają tramwaju, np. Jaworzno: jeśli otrzyma wsparcie, zbuduje pierwsze w historii miasta dwie linie tramwajowe.
– Ten rodzaj transportu przeżywa boom, odkąd pojawiły się tramwaje niskopodłogowe. Ale choć w dużych miastach przybyło wiele nowych składów, to mniejsze, jak Gorzów Wielkopolski czy Elbląg, są zaniedbywane – mówi Karol Wach z firmy JMK Analizy Rynku Transportowego.
Unijne fundusze to szansa nie tylko dla samorządów, ale i dla wielu branż, które mogą liczyć na zamówienia.
– To dla nas bardzo interesujący rynek – twierdzi członek zarządu Solarisa Zbigniew Palenica. Na tramwajowy biznes liczą nie tylko producenci pojazdów (liderem jest Pesa) lub wykonawcy linii (np. Torpol), ale też m.in. firmy projektowe, dostawcy systemów informatycznych czy urządzeń do obsługi pasażerów.
– Wzrost liczby tramwajów będzie oznaczał większe zapotrzebowanie na biletomaty, na co bardzo liczymy – przyznaje Grzegorz Lange, prezes spółki Mera Systemy, dostawcy systemów biletowych z Grodziska Mazowieckiego.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.