Północny Ursynów nie chce urosnąć
Wąskie uliczki, brak miejsc parkingowych i zachowanie terenów zielonych to główne problemy, z jakimi zwracali się mieszkańcy podczas konsultacji planu Ursynowa Północnego.
Plan zagospodarowania przestrzennego Ursynowa Północnego obejmuje 136 ha terenu pomiędzy wyścigami na Służewcu a al. KEN. Wyłożono go do publicznych konsultacji już po raz drugi. Po raz pierwszy mieszkańcy mogli zgłaszać swoje uwagi w kwietniu zeszłego roku.
– Część z nich została uwzględniona, co zmieniło plan w na tyle dużym stopniu, że trzeba było go wystawić od nowa – mówi dyrektor miejskiego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Marek Mikos.
Plan nie dopuszcza budowy kościoła pod Kopą Cwila i pozostawia na swoim miejscu Dom Sztuki. – O obie te rzeczy walczyliśmy w poprzedniej kadencji, więc cieszymy się z takiego rozwiązania – mówi burmistrz Ursynowa Piotr Guział.
Za dużo samochodów
Pozostały jednak mniejsze problemy, o których podczas piątkowych konsultacji planu opowiadali mieszkańcy.
– Nasze wewnętrzne drogi wpisano jako ogólnodostępne
– mówił Sylwester Ożarowski, wiceprezes spółdzielni Jary.
– Dlaczego ci, którzy łożą na ich utrzymanie i remonty, mają za darmo udostępniać je innym?
Tłumaczył, że uliczki są wąskie. Samochody, które je zastawiają, uniemożliwiają przejazd osobom dowożącym rano dzieci do szkoły czy przedszkola.
Na dużą liczbę samochodów zwróciła uwagę też Ewa Jurkiewicz. – Powinna być zachowana równowaga między liczbą mieszkań a miejscami parkingowymi – mówiła. – W naszej części dzielnicy stoją wyeksploatowane pawilony. Czy nie dałoby rady postawić tam wielopoziomowych parkingów?
Parking w parku
Kolejnym problemem okazał się dojazd do dzielnicowych terenów zielonych i brak parkingów dla tych, którzy przyjadą samochodem. – Ludzie będą parkowali na trawie – ostrzegał Sylwester Ożarowski.
Mieszkańcy przypominali też o Kopie Cwila i drodze, którą kuria chce wytyczyć do swojego gruntu. – Jaką mamy pewność, że gdy pojawi się droga, nie wejdzie deweloper, by postawić tam budynki? – pytała Maria Warchlewska.
Planiści tłumaczyli, że plan nie pozwala na intensywną zabudowę tej części dzielnicy.
– Nie wyobrażam sobie, by na miejscu niskich budynków pojawiły się bloki mające np. dziewięć kondygnacji – mówiła projektantka planu Anna Kosik-Kłopotowska. Dostała brawa.
Uwagi do planu można składać na piśmie do 3 czerwca. Każdą z nich rozpatrzy prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.