Nocne pytania nie powstrzymają drugiej linii metra
Półtorej godziny przed upływem terminu – o 22.30 w poniedziałek – wpłynęło ponad 20 pytań do przetargu na metro między rondem Daszyńskiego i Dw. Wileńskim.
– Łączna liczba pytań do tego przetargu to 740, na większość z nich już odpowiedzieliśmy – mówi rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko. – Żadne nie będzie wymagało zmian w specyfikacji przetargowej. Czyli w poniedziałek powinniśmy poznać oferty w przetargu – zapowiada.
Oprócz wielkich firm europejskich instytucją interesują się koncerny z USA, Chin i Korei Południowej. Pytania dotyczyły z reguły spraw technicznych, finansowych i prawnych. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, na niektóre z nich komisja przetargowa odpowiadała: „Ale o co właściwie chodzi?“.
Prawdopodobnie były tłumaczone na polski dosłownie, więc często kompletnie bez sensu.
Władze Warszawy liczą na „syndrom mostu Północnego“, czyli zejście z ceny. Pierwszy przetarg na drugą linię został bowiem unieważniony z powodu astronomicznych cen. Firmy chciały 6 miliardów złotych, a miejski kosztorys wynosił 2,8 mld zł.
Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji ujawniło wczoraj, że Metro Warszawskie rozpisało po raz drugi przetarg na studium wykonalności. A to może oznaczać, że wbrew zapewnieniom prezesa Metra Warszawskiego Jerzego Lejka pierwszy przetarg nie został właściwie przygotowany, a dokumenty wymagają poprawek.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.