Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zrobili objazd przez... zamkniętą Trasę W-Z

Konrad Majszyk 18-03-2009, ostatnia aktualizacja 19-03-2009 11:02

Tablice na Trasie AK nakazują omijać budowę estakad przy Powązkowskiej. Radzą, by jechać aleją Solidarności, która cztery dni temu została zamknięta.

autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

O remoncie Trasy W-Z czytaj w naszym specjalnym raporcie

Kuriozalną tablicę widzą jadący mostem Grota-Roweckiego w stronę centrum, tuż przed zjazdem na Wisłostradę. – Ku mojemu zaskoczeniu objazd prowadzi ulicą, którą nie da się przejechać – dziwi się kierowca Krzysztof Motyczyński, który nas o tym poinformował.

Znak ustawiło konsorcjum firm Budimex-Dromex, Mostostal Warszawa, Strabag i Warbud budujące trasę ekspresową S8. Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. – Nasz wykonawca musi uaktualnić oznakowanie. I to na przedwczoraj – zapewniała nas najpierw rzeczniczka mazowieckiej GDDKiA Małgorzata Tarnowska. Jednak po 20 minutach skontaktowała się z nami ponownie i oznajmiła: – Kiedy ustawialiśmy tablicę, Trasa W-Z była otwarta. Teraz to nie nasza sprawa – oznajmia.

Dzwonimy więc do Tramwajów Warszawskich, które są inwestorem przebudowy Trasy W-Z. – Zawsze pretensje są do nas, a to nie tylko tramwajowy remont. Działają tu też przecież drogowcy – broni się rzecznik spółki Michał Powałka.

Pytanie tylko którzy? W mieście są dwa bliźniacze urzędy: Zarząd Dróg Miejskich i Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. Ale żaden nie przyznaje się do remontu Trasy W-Z („to przecież tramwajarze“).

– Tablica jest bez sensu. Ale nie możemy za każdym chodzić, nie zajmujemy się znakami – mówi za to rzecznik koordynatora remontów Tomasz Kunert.Dyrektor Biura Drogownictwa Mieczysław Reksnis obiecuje, że poprosi o interwencję miejskiego inżyniera Janusza Galasa. Sprawdziliśmy. Ten jest na urlopie do końca tygodnia.

Spośród zaangażowanych w warszawską inwestycję najrozsądniej zachował się krakus.– Tablicę trzeba zdjąć albo zasłonić. Zajmę się tym – obiecuje Marcin Wiśniewski, prezes z firmy ZUE Kraków, która wymienia tory na Trasie W-Z.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane