Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Parkowanie nie zdrożeje. Na razie

mz, Izabela Kraj 07-05-2008, ostatnia aktualizacja 08-05-2008 22:30

Przeciwko podwyżkom opłat za postój w centrum zbuntowali się radni lewicy. Planowane na czwartek głosowanie w radzie miasta zostanie przełożone.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Wszystko jest ustalone. Raczej nic nie powinno przeszkodzić w przegłosowaniu podwyżki opłat za parkowanie – przekonywała jeszcze wczoraj przed południem przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska (PO). Ale już pół godziny później sama została zaskoczona.

Veto lewicy

Klub Lewicy i Demokratów – który wczoraj zmienił nazwę na Klub Lewicy (SLD+SdPl) – zdecydował, że na dzisiejszej sesji podwyżki nie poprze. – Rzeczywiście rozmawialiśmy z Platformą o zmianach w płatnym parkowaniu, akceptowaliśmy rozszerzenie strefy i ulgi dla kombatantów, ale nie było naszej zgody na tak wysoką podwyżkę opłat – zakomunikował szef warszawskiego SLD i szef klubu lewicy w radzie miasta Tomasz Sybilski. Głosowa-nie przeciwko podwyżce zapowiedziało też PiS. PO nie ma więc wystarczających głosów do przeforsowania nowego cennika, dlatego zaplanowane na dzisiejszą sesję uchwały dotyczące płatnego parkowania prawdopodobnie zostaną zdjęte z porządku obrad.

Głosowanie później

Pisaliśmy wczoraj o propozycjach urzędników, by pierwsza godzina parkowania zdrożała o złotówkę (z 2 do 3 zł), druga o 1,20 zł (do 3,60 zł), trzecia o 1,40 zł (do 4,20 zł). Radni lewicy postawili warunki. – Nie zgadzamy się na 3 złote. Byłaby to największa opłata w Polsce! Nasza propozycja za godzinę parkowania to maksymalnie 2,80 zł, tyle, ile po podwyżce wyniesie cena jednorazowego biletu autobusowego – zastrzegł Tomasz Sybilski. – Poza tym wzrost cen naszym zdaniem będzie uzasadniony tylko wtedy, gdy jednocześnie zwiększymy obszar płatnego parkowania – dodaje.

Urzędnicy proponowali natomiast, by kierowcy zaczęli wrzucać więcej do parkometrów już od czerwca tego roku, a nowe parkometry miały pojawić się na Ochocie, Powiślu, Solcu i Nowym Mieście dopiero w październiku przyszłego roku. – Niech zatem podwyżka też obowiązuje od przyszłego roku – konkluduje Sybilski.

Zmian w płatnym parkowaniu nie poparła komisja infrastruktury Rady Warszawy. Przeciwni są jej nawet niektórzy radni PO. – To niepolityczna decyzja. Sami przecież jeździmy samochodami i parkujemy w centrum – rozkładają ręce.

– No cóż. Czasem zdarzają się nieprzewidziane sytuacje. Każda podwyżka budzi emocje. Jeśli nie będzie zgody większości radnych, podwyżki po prostu nie będzie – podsumowała Ewa Malinowska-Grupińska.

PO i lewica siadają więc do rozmów. Od nowych ustaleń zależy, czy podwyżka czeka kierowców za kilka miesięcy czy może za rok.

Skomentuj ten artykuł

Życie Warszawy

Najczęściej czytane