Nowa sortownia śmieci ruszy po wakacjach

Stowarzyszenie Ekon, odbierające odpady spod drzwi warszawiaków, będzie miało nową sortownię. Jednak od poniedziałku zawiesza odbiór śmieci.

Trwający blisko dwa lata spór miasta ze stowarzyszeniem zatrudniającym setki niepełnosprawnych pracowników wreszcie znalazł swój finał.

Obie strony zgodziły się na ustępstwa. Władze miasta wydzierżawią Ekonowi obiecaną wcześniej działkę pod sortownię śmieci przy ul. Mortkowicza. Ale jej powierzchnia będzie mniejsza, niż domagało się tego stowarzyszenie (28 zamiast 47 tys. mkw.). Do tego jego siedziba ma być przeniesiona do stolicy, a samo stowarzyszenie ma się przekształcić w Zakład Aktywizacji Zawodowej.

– Dzięki tym przekształceniom Ekon będzie w końcu podlegał wojewodzie i miastu. Będzie więc nad nim jakaś kontrola. Wcześniej jej nie mieliśmy, a przecież płacimy stowarzyszeniu za odbiór śmieci – tłumaczy Marcin Ochmański z biura prasowego urzędu miasta. – Poza tym tylko w takim przypadku będziemy mogli zgodnie z prawem wynająć im teren pod nową sortownię na preferencyjnych, a nie rynkowych warunkach.

Stowarzyszenie nie będzie też mogło podnajmować nikomu nawet części terenu, ani wykorzystywać go do celów innych niż związane z segregacją odpadów. Stowarzyszenie przystało na te warunki.

– Nie mieliśmy innego wyjścia. Warunki w naszej dotychczasowej sortowni zagrażają już bezpieczeństwu pracujących tam osób – mówi Marek Łakomski z Ekonu. – Przystaniemy na propozycję miasta, choć uważamy, że nie jest ona do końca korzystna, nawet dla miasta.

Tymczasem, choć wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu, od poniedziałku Ekon zawiesza odbiór odpadów do recyklingu. Mieszkańcy Sadyby, Służewca i Ursynowa, na których terenie działa stowarzyszenie, będą musieli uzbroić się w cierpliwość.

– Wznowimy działalność dopiero wówczas, gdy przeniesiemy się na nową działkę i urządzimy tam sortownię. Na rozruch potrzebujemy do kilku tygodni – zapewnia Łakomski.

– Umowa z Ekonem zostanie podpisana niebawem. Czekamy tylko na brakującą dokumentację – zapewnia Ochmański.

– Będzie obowiązywała trzy lata. Potem, jeśli Rada Warszawy się zgodzi, zostanie przedłużona na kolejnych 15. Nowa sortownia ruszy prawdopodobnie po wakacjach.