Znikną słupy po trolejbusach
Tramwajarze usuną ponad sto słupów trakcji trolejbusowej między Dworcem Południowym a Piasecznem.
Zardzewiałe kikuty to pamiątka po zlikwidowanej 13 lat temu linii trolejbusowej. Tramwaje odziedziczyły je po zlikwidowanych w latach 90. Miejskich Zakładach Komunikacyjnych.
– Te słupy urody miastu nie dodają – przyznaje wiceprezes TW Krzysztof Mordziński. – Dlatego zdemontujemy je i wywieziemy na złom. Zapewne stanie się to jeszcze latem tego roku.
Profesjonalne usunięcie słupów może kosztować nawet 500 tys. zł. Ale na razie znikają one bez udziału tramwajarzy. Wycinają je prawdopodobnie mieszkańcy. Jednak po takiej operacji zostają nieestetyczne betonowe fundamenty, które sięgają ponad trzy metry w głąb ziemi.
Do niedawna istniała koncepcja wykorzystania słupów do zawieszenia trakcji tramwajowej dla planowanej linii do Piaseczna. Dzisiaj wiadomo, że ta inwestycja nie powstanie. Niezbędnych dla niej dziewięć hektarów dawnej zajezdni trolejbusowej urzędnicy oddali w ubiegłym roku Zakonowi Szpitalnemu św. Jana Bożego i Zgromadzeniu Sióstr Dominikanek – jako rekompensatę za działki odebrane dekretem Bieruta. Niemal natychmiast atrakcyjną działkę odkupili od zakonów prywatni inwestorzy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.