Wagony SKM zmienią kolory
Wagony Szybkiej Kolei Miejskiej zmienią barwy. Nowe, żółto-czerwone składy mają być... czystsze.
Jak pisze "Dziennik", zmiana barw SKM podyktowana jest nie tylko chęcią upodobnienia pociągów do pozostałego taboru miejskiego. Na żółto-czerwonych wagonach mniej widać będzie brud. Dziś składy są biało-niebieskie, za sprawą decyzji byłego wiceprezydenta miasta Andrzeja Urbańskiego.
Efekt? Jeżdżące dziś składy wyglądem kompromitują miasto. Prawie każdy wagon SKM wygląda tak, jakby od miesięcy nie widział środków czyszczących. Okna są brudne, na wagonach widać zacieki i przebarwienia. Na pociągach widać przebarwienia lakieru - to skutek częstego - nawet do trzech razy w tygodniu - mycia.
Jak pisze gazeta, tabor ma poważną wadę - podczas ulewy czy mycia woda spływa z dachu na boki wagonów. A to właśnie dach, poza podwoziem, jest miejscem, gdzie gromadzą się resztki smarów i opiłki ołowiu. W innych pociągach woda spływa po bokach wagonów specjalnymi rynienkami. W składach SKM to niemożliwe - przerobienie konstrukcji wymagałoby prucia dachu.
Zdaniem zarządu SKM, problem rozwiąże przemalowanie pociągów. Na nowych kolorach zanieczyszczenia nie mają być tak widoczne. Pierwszy żółto-czerwony skład ruszy w wakacje, ostatni - pod koniec przyszłego roku. - Malowanie będziemy wykonywać w trakcie okresowych przeglądów. Nie stać nas na to, by od razu pomalować komplet wagonów - mówi Leszek Walczak, szef SKM.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.