Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nie ma badań bez zaproszeń

Anna Wittenberg 15-07-2008, ostatnia aktualizacja 16-07-2008 13:06

Mimo że cytologia i mammografia są bezpłatne, wykonujące je przychodnie świecą pustkami. Powód? Do kobiet nie doszły zaproszenia na badania.

autor: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa

– Wysyłane zaproszenia to dla pacjentek w wieku 50 – 69 lat podstawowe źródło informacji o cytologii i mammografii. Mobilizują kobiety do robienia tych badań, bo dzięki nim panie mają pewność, że ktoś na nie czeka, komuś zależy na ich zdrowiu – przekonuje Barbara Jobda z Centrum Onkologii przy ul. Roentgena 5. – Tymczasem mamy podejrzenia, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie zdążył wysłać informacji w czerwcu i lipcu.

Mniej pacjentek

Skąd takie przypuszczenia? Okazuje się, że stołeczne placówki, w których panie mogą wykonać bezpłatne badania, świecą pustkami. W ubiegłym roku od 15 czerwca do 30 lipca w samym Centrum Onkologii wykonano ponad 1,2 tys. badań. Teraz zrobiono ich ledwie 500. Podobnie jest w szpitalach: Bielańskim i przy ul. Niekłańskiej.

– Przychodzą do nas niemal wyłącznie pacjentki, które nabrały już nawyku badania się co dwa lata. Te, które powinny to zrobić po raz pierwszy i pojawić się u nas z zaproszeniami w ręku, nawet nie dzwonią, by się czegoś dowiedzieć. W ubiegłym roku badania profilaktyczne cieszyły się znacznie większym zainteresowaniem – mówi Jobda.

Nie otworzyły kopert?

Jednak urzędnicy NFZ przekonują, że zaproszenia zostały do pacjentek wysłane. I piłeczkę odbija w ich stronę.

– Zrobiła to wyłoniona w przetargu firma. Do pacjentek poszły cztery transze zaproszeń, ostatnie zostały wysłane pod koniec czerwca – zapewnia Katarzyna Jasik z biura prasowego funduszu.

Dlaczego więc pacjentki nie zgłaszają się na badania?

– Szczerze mówiąc, nie mamy pojęcia. Być może chodzi o to, że są wakacje i wiele pań po prostu wyjechało z miasta. A może panie zignorowały koperty, uznając je za reklamówki? – zastanawia się Jasik.

Tymczasem specjaliści są przerażeni sytuacją. Dr Ewa Wesołowska, kierownik wojewódzkiego ośrodka koordynującego program wczesnego wykrywania raka piersi, przypomina, że kobiety po 50. roku życia powinny badać się systematycznie co dwa lata, dlatego tak ważne są zaproszenia. Z danych Centrum Onkologii wynika, że na Mazowszu profilaktyczne badania wykonuje tylko co dziesiąta kobieta. Aby ułatwić paniom dostęp do nich, w trasę po województwie ruszył cytomammobus. Lekarze będą robili mammografie i cytologie tam, gdzie nie ma przychodni.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane