Tak się bawiliśmy. Mamy nowy rok!
Sto tysięcy osób uczestniczyło w zabawie sylwestrowej przy Stadionie Narodowym - podaje ratusz.
Ok. 100 tys. osób zgromadziła, według stołecznego ratusza, sylwestrowa zabawa przy Stadionie Narodowym.
Zabawa sylwestrowa pod hasłem "Wystrzałowy Narodowy" rozpoczęła się na błoniach Stadionu Narodowego o godz. 21. i potrwa do godz. 1.30.
- O północy na błoniach Stadionu Narodowego było ok. 100 tys. osób - powiedział dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej w ratuszu Jarosław Jóźwiak. Dodał, kolejne 100 tys. osób mogło oglądać pokaz sztucznych ogni z różnych innych punktów miasta m.in. z mostów na Wiśle. - Pokaz był widoczny w promieniu kilku kilometrów - powiedział Jóźwiak.
Podczas trwającego ok. 15 minut pokazu odpalono 2500 bomb pirotechnicznych kulowych i cylindrycznych. Szerokość efektów na niebie obejmowała ok. 500 m.
Jóźwiak ocenił, że impreza przy Stadionie Narodowym przebiega spokojnie z wyjątkiem "drobnych incydentów" jak oparzenia od odpalanych petard czy rac.
Podobnie przebieg plenerowej imprezy w stolicy ocenia policja. Jak powiedział asp. Piotr Świstak z zespołu prasowego Komendanta Stołecznego Policji zabawa przebiegła "bardzo spokojnie, bez poważniejszych incydentów". - Spokojnie było też w innych rejonach miasta choć nie obeszło się bez bójek i pobić, było też dużo zgłoszeń zakłócenia ciszy nocnej - powiedział.
Także dyżurny lekarz koordynator z wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego w Warszawie ocenia, że sylwester w stolicy przebiegł dość spokojnie. W sumie od godz. 22 do ok. 1 w rejonie Warszawy i przyległych powiatów: otwockiego, legionowskiego, wołomińskiego i zachodniowarszawskiego odebrano ok. 100 wezwań. W większości chodziło o urazy w wyniku pobicia, urazy osób nietrzeźwych, także zasłabnięcia. W tym czasie zanotowano tylko kilka wezwań do osób poranionych w wyniku wystrzałów fajerwerków. Zdarzył się też uraz twarzy od wybuchu korka od szampana.
Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz złożyła noworoczne życzenia za pośrednictwem Facebooka. - Właśnie powitaliśmy Nowy Rok 2014. Rozpoczynamy go z nadzieją na pomyślność w życiu rodzinnym i zawodowym. Życzę wam, by zrealizowały się wasze plany i marzenia. Niech pomyślność we wszystkich dziedzinach życia towarzyszy wam każdego dnia. Szczęśliwego Nowego Roku 2014 - powiedziała prezydent Warszawy w nagraniu na portalu.
Sylwestrowa zabawa pod gołym niebem po raz pierwszy odbywa się w stolicy na prawym brzegu Wisły - na błoniach Stadionu Narodowego. Na scenie przy Stadionie wystąpili: DJ Fafaq, Poparzeni Kawą Trzy, Afromental i John Newman, a po północy także T.Love i Big Cyc. Do obsługi koncertu zapewniono 50 ton sprzętu nagłaśniającego, w tym 220 kolumn, 110 wzmacniaczy o mocy 12 kW każdy, a także 600 masztów oświetleniowych i ponad kilometr konstrukcji aluminiowych.
Scenę ustawiono na tyłach Stadionu w pobliżu stacji kolejowej Warszawa-Stadion. Wejście na teren zabawy obstawione jest metalowymi barierkami, każdy z wchodzących jest kontrolowany. Zabronione jest wnoszenie niebezpiecznych przedmiotów.
W trakcie imprezy w zaimprowizowanym studiu telewizyjnym w namiocie obok sceny, każdy z uczestników zabawy mógł nagrać przed kamerą swoje życzenia noworoczne. W trakcie imprezy były one wyświetlane na telebimach.
Na terenie zabawy stoi też namiot gastronomiczny, w którym można przekąsić np. gorącą kiełbaskę lub bigos, napić się piwa lub rozgrzać gorącymi napojami.
Impreza zgromadziła osoby w różnym wieku, nie tylko z Warszawy, ale także z innych miejscowości w Polsce oraz z zagranicy. Wśród zgromadzonych byli m.in. goście z Ukrainy, Chin, Wietnamu i Szwecji.
- Przyjechaliśmy na sylwestra do stolicy specjalnie ze Szwecji. Na trzy dni zarezerwowaliśmy hotel w Śródmieściu, bo co roku oglądaliśmy w telewizji transmisję z zabawy na placu Konstytucji i bardzo nam się podobało - powiedziała pani Jadwiga, która od ponad 30 lat mieszka w Szwecji. Dodała, że wraz z mężem i synem są bardzo rozczarowani, że tym razem sylwester odbywa się z dala od centrum na błoniach Stadionu Narodowego.
Z sylwestra w tym miejscu ucieszyła się natomiast rodzina pani Anny, mieszkanki Pragi, która przyszła na imprezę z dwiema córkami, w wieku czterech i pięciu lat.
- Gdyby impreza była w Śródmieściu to byśmy nie pojechały. Tutaj zostaniemy tak długo jak wytrzymają dzieci - powiedziała pani Anna.
Zabawę przed Stadionem zabezpieczają dwa zespoły specjalistyczne ratownictwa medycznego i dwa zespoły podstawowe. Jest też punkt pomocy medycznej i patrole ratownicze. Po prawej stronie sceny powstała strefa dla osób niepełnosprawnych, która może pomieścić ok. 20 osób z opiekunami.
Z kolei przy wejściu w pobliżu sceny - od strony Al. Zielenieckiej - znajduje się strefa dla zagubionych dzieci, a przy wejściu od strony ul. Targowej - depozyt, w którym można przechować rzeczy, które nie są dopuszczone na terenie imprezy masowej (m.in. broń, parasolki z metalową końcówką, wyroby pirotechniczne i napoje, w tym alkoholowe, w opakowaniach szklanych, plastikowych i puszkach).
Miejska zabawa wiąże się z ograniczeniami w ruchu samochodów w okolicy Stadionu Narodowego. Od godz. 21 do godz. 3 wyłączony jest ruch tramwajowy w Al. Zielenieckiej. Tramwaje 7, 8 i 22 będą jeździć objazdami.
O godz. 23.20 zamknięty został przystanek PKP Warszawa Stadion, a pociągi między Dworcem Wschodnim i Dworcem Zachodnim - do godz. 3 - będą jeździć przez Dworzec Centralny, z pominięciem przystanków: Ochota, Śródmieście, Powiśle i Stadion. W godz. 23.30 - 3 zamknięte dla samochodów są Al. Zieleniecka i most Poniatowskiego.
Metro kursować co 15 minut przez całą noc. Całą noc jeździły również tramwaje 9, 23, 26 i 35 i autobusowy 507.
Organizatorem miejskiego sylwestra jest m.st. Warszawa wraz ze współorganizatorem Stołeczną Estradą oraz partnerem - Stadionem Narodowym. Impreza sylwestrowa będzie kosztować miasto 3 mln zł. W ubiegłych latach na imprezy na pl. Konstytucji miasto przeznaczało 3,2-3,5 mln zł, drugie tyle wykładała telewizja Polsat. Tym razem partnerem medialnym jest grupa Eurozet.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.