Muzeum rośnie, bazar też
Rozpoczęły się prace przy trzecim budynku Muzeum Warszawskiej Pragi. Powstanie w nim m.in. centrum multimedialne.
R obotnicy zaczęli wczoraj wylewanie fundamentów pod dwupiętrowy budynek. Będzie on łączył dwie zabytkowe pożydowskie kamienice, przy których prace trwają od ponad roku. Nowy budynek będzie przeznaczony na edukacyjne cele muzeum. Tu będą odbywać się warsztaty, konferencje i wystawy. Tutaj znajdą się też muzealne magazyny, multimedialna czytelnia i pracownie naukowe.
– Wkrótce rozpocznie się remont tylnej ściany głównego budynku, tej, na której umieszczone są najcenniejsze partie pożydowskich malowideł – mówi kierownik Muzeum Warszawskiej Pragi Jolanta Wiśniewska. – Zanim przystąpiliśmy do remontu kamienic, wykonaliśmy prace konserwatorskie i zabezpieczające. Polichromie to najcenniejszy element posesji, na której powstaje muzeum.
W budynku głównym od strony ul. Targowej oraz w oficynie od strony bazaru Różyckiego wykonano już wewnętrzne prace rozbiórkowe. Zdjęto dach i wyburzono niepotrzebne ścianki działowe. Trwa wzmacnianie bryły oraz odkopywanie piwnic.
W remontowanych kamienicach docelowo powstaną ekspozycje. Tu będą m.in. sala ginących zawodów, meble z praskich mieszkań, fotografie cały czas zbierane przez pracowników muzeum. Tutaj także będzie można odsłuchać wspomnień prażan nagrywanych przez wolontariuszy z muzeum.
Bazar znów kwitnie
Tuż za płotem powstającego muzeum znów tętni życiem bazar Różyckiego.
– W zamian za część działki potrzebnej pod muzeum miasto dało nam nowe drewniane budki. Kupcy już powoli się do nich przenoszą – mówi prezes kupieckiej spółki z bazaru Różyckiego Zenon Jędra. I dodaje, że Różyc przeżywa drugą młodość.
– Prawie wszystkie budki są zajęte. Przyszło do nas wielu kupców ze zlikwidowanego Stadionu Dziesięciolecia. Ożył też handel warzywami od strony ul. Brzeskiej – wylicza Jędra. I przypomina, że zgodnie z planami praskich społeczników bazar Różyckiego miał być elementem uzupełniającym Muzeum Warszawskiej Pragi.
– Zwiedzający mogliby prosto z muzeum przejść na bazar, poznać praski folklor, spróbować tradycyjnych specjałów – padały propozycje.
Będzie inny właściciel
– Ale miasto w ogóle rozmawiać z nami nie chce – żali się prezes kupieckiej spółki. Przyznaje, że toczy z ratuszem spór sądowy o prawo do gruntu i zapłatę czynszu.
– To się ciągnie już siódmy rok i końca nie widać – przypomina prezes Jędra. – A my chcemy się jakoś z miastem dogadać. Przecież dla władz stolicy też jest to niewygodna sytuacja. Póki trwa spór, wpływu na to, co tu będzie, nie mają.
– Żadnych rozmów z kupcami nie będzie – mówi wiceprezydent Andrzej Jakubiak. – Mają nam najpierw wydać grunt i wycofać pozew o wypłacenie im ponad 200 mln zł odszkodowania.
Wiceprezydent dodaje, że do dużej części Różyca są roszczenia. – Wkrótce to już inny właściciel będzie z kupcami rozmawiał – mówi wiceprezydent. – Szkoda, że takie jest stanowisko miasta – mówi Jędra.
Muzeum Warszawskiej Pragi współfinansowane jest z funduszy europejskich. Całość projektu ma kosztować 40 mln zł. Jolanta Wiśniewska przyznaje, że nadal nie ma jeszcze zapewnionych pieniędzy na ekspozycję. Potrzeba na nią ok. 6 – 8 mln zł. – Mamy nadzieję, że wkrótce się pojawią – mówi Wiśniewska. – Planujemy, że muzeum będzie oddane do użytku za rok.
Czytaj więcej
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.