Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Czerwcowy najazd na Śródmieście

Robert Biskupski 13-03-2012, ostatnia aktualizacja 13-03-2012 23:19

Zamknięta Marszałkowska, Al. Jerozolimskie wyłączane przed meczami i po nich, sto tysięcy osób w Strefie Kibica – Śródmieście czekają na Euro ogromne utrudnienia

autor: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

14 maja zacznie się budowa Strefy Kibica, która pomieścić ma nawet do 100 tys. osób. – Jej otwarcie nastąpi dzień przed pierwszym meczem Euro 2012 – mówi dyrektor Biura Promocji Miasta Katarzyna Ratajczyk.

– Uświetni je koncert międzynarodowej gwiazdy.

Na czas funkcjonowania tej strefy autobusy nocne znikną z pętli przy Złotych Tarasach i przeniosą się na skrzyżowanie ul. Chałubińskiego i Al. Jerozolimskich.

– Ze względu na dużą liczbę podróżnych podstawiać będziemy więcej autobusów – deklaruje Artur Zając z ZTM.

W dni, w których będą odbywać się mecze na Stadionie Narodowym, miasto planuje też zamykać Al. Jerozolimskie, most Poniatowskiego i al. Waszyngtona. Wyłączony będzie odcinek między ul. Marszałkowską a ul. Międzynarodową. Utrudnienia zaczną się cztery godziny przed imprezą. Północną częścią tych ulic będą mogli wówczas chodzić piesi, a południowa zarezerwowana będzie dla komunikacji miejskiej i pojazdów mających identyfikatory UEFA. Środkiem pojadą tramwaje.

Jeszcze gorzej będzie po meczu. Wówczas zamknięty będzie cały ten odcinek. Do ruchu włączony zostanie dopiero, gdy kibice przejdą z meczu pod Strefę Kibica.

Z powodu budowy metra zamknięta będzie wówczas również ul. Marszałkowska. Pozwoli to na zwiększenie Strefy Kibica.

Do takiej organizacji mają zastrzeżenia śródmiejscy radni. Wczoraj dyskutowali nad przygotowaniem swojej dzielnicy do Euro 2012. – Dlaczego funduje się mieszkańcom całkowity paraliż miasta? – pytał Krzysztof Górski (PiS). – Czy nie można było zamknąć Marszałkowskiej dwa miesiące później?

Pytali też, czy konieczne jest, by didżej grał do 1 w nocy, co może przeszkadzać mieszkańcom. – Dlatego właśnie będzie didżej, a nie muzyka na żywo, która byłaby jeszcze głośniejsza – tłumaczy dyrektor Ratajczyk. – Poza tym podczas meczów będzie dużo emocji, a przecież muzyka łagodzi obyczaje.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane