Rekordowa transakcja najmu
Nawet 40 tys. mkw. powierzchni biurowej będzie potrzebował pod swoje nowe centrum wsparcia amerykański bank JP Morgan.
JP Morgan, który chce w ciągu trzech lat zatrudnić w centrum korporacyjnym w Warszawie 3 tys. osób, już szuka lokalizacji w centrum stolicy. Według informacji „Rzeczpospolitej" potrzeba 30–40 tys. mkw. powierzchni biurowej o wysokim standardzie. Najprawdopodobniej będzie to największa i najdroższa transakcja na stołecznym i polskim rynku nieruchomości biurowych po 1989 r.
Dotychczas za rekordową transakcję było uważane wynajęcie w 2015 r. przez Samsunga 21 tys. mkw. powierzchni biurowej w wieżowcu Warsaw Spire obok Ronda Daszyńskiego w Warszawie. Koreański gigant elektroniki szukał nowoczesnego obiektu, w dobrej lokalizacji, pozwalającego w razie potrzeby na wynajęcie kolejnych pięter. Samsung korzysta z tysięcy metrów kwadratowych biur w innych częściach stolicy, w tym 5 tys. mkw. w Parku Postępu na Mokotowie.
Ronda kuszą
Jeszcze nie wiadomo, gdzie ulokuje się JP Morgan. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mogą to być okolice ronda ONZ lub odległego o jeden przystanek metrem ronda Daszyńskiego.
Konieczność znalezienia tak dużej powierzchni biurowej dla bankowego potentata wyeliminowała z rywalizacji konkurujący ze stolicą Wrocław. Warszawa do 2018 r. będzie dysponowała nawet 6 mln mkw. powierzchni biurowej, więc zaspokoi potrzeby JP Morgan bez problemu.
Przyciągnięcie tego banku to dobra wiadomość dla stołecznych deweloperów i dla ratusza. – Największy bank świata jest już z nami. To wielka radość i olbrzymia szansa dla gospodarczego rozwoju miasta. Stawiamy na duże inwestycje, zapewniające obywatelom miejsca pracy. Pamiętajmy, że lider przyciąga zwykle swoją konkurencję – mówi Katarzyna Włodek-Makos, dyrektor stołecznego Biura Rozwoju Gospodarczego.
Miasto ma nadzieję, że za JP Morgan do Warszawy trafią wkrótce inni światowi gracze, a także instytucje ze średniej półki sektora finansowego – pojawienie się lidera zadziała na innych jak magnes.
Katarzyna Włodek-Makos podkreśla, że tak potężna inwestycja nie byłaby w Polsce możliwa jeszcze dziesięć lat temu. Warszawa musiała dojrzeć i rozwinąć się nie tylko w dziedzinie biznesu. To, co w 2017 r. przekonało władze JP Morgan do stolicy, to dostępność wysoko wykwalifikowanej kadry pracowniczej, ale i jakość życia.
Tę jakość – przekonuje Katarzyna Włodek-Makos – widać gołym okiem: miasto pięknieje, budynki wyglądają atrakcyjnie, a komunikacja miejska jest sprawna, czysta i relatywnie niedroga. W stolicy kursuje około 1500 autobusów i 460 tramwajów, działają dwie linie metra. Kursują też 32 szybkie pociągi miejskie. Lotnisko położone jest blisko centrum, a Londyn, Paryż i Moskwa są odległe tylko o dwie godziny lotu.
Amerykańska firma decydująca się na otwarcie jednego ze swoich centrów w nowym mieście musi mieć też pewność, że jej pracownicy i goście będą mieli gdzie jeść, spać i spędzać czas wolny. Na jakość życia w aglomeracji wpływa dostępność setek restauracji, wielu hoteli, 31 kin, 44 teatrów i dwóch oper. Do tego prawie 100 muzeów i galerii sztuki.
Przez ostatnie lata zbudowano wiele ścieżek rowerowych: w całym mieście jest ich już około 500 km (więcej niż w Kopenhadze!). Wszystko to podnosi komfort życia w Warszawie. Według badań 81 proc. mieszkańców stolicy jest zadowolonych z poziomu życia w swoim mieście.
Pracowników będzie coraz więcej
JP Morgan podczas wrześniowej konferencji prasowej z udziałem wicepremiera Mateusza Morawieckiego zapowiedział stworzenie w Warszawie 3 tys. miejsc pracy. Można się jednak spodziewać, że wkrótce potrzeba będzie nawet 5 tys. pracowników.
Kiedy ten bank otwierał swoje oddziały na Filipinach, na początku deklarował podobne zatrudnienie. Dziś pracuje dla niego w tym kraju 23 tys. osób, a kolejni profesjonaliści wciąż są poszukiwani.
Tyle że rynek pracy w UE jest inny niż w Azji: także w Polsce powoli staje się rynkiem pracownika. I to zatrudniani zaczynają dyktować warunki pracodawcy.
– JP Morgan widzi w Polsce silny kapitał ludzki przygotowany do wyzwań przyszłości – zapewniał Steve Cohen, dyrektor zarządzający JP Morgan, ogłaszając decyzję o wejściu do Warszawy. – Mamy już 19 takich centrów, które działają 24 godziny na dobę przez cały rok – mówił, podkreślając, że dają one również „dostęp do globalnych talentów".
Amerykańska firma na początku przeniesie do Warszawy od kilkudziesięciu do kilkuset swoich pracowników z innych oddziałów, potem jednak znakomita większość zatrudnionych w jej warszawskim oddziale ma pochodzić z Polski.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.