Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Mieszkania zastąpią Tęczę?

Janina Blikowska, Aleksandra Pinkas 02-06-2011, ostatnia aktualizacja 03-06-2011 20:54

Spółdzielnia Żoliborz Centralny chce, by w miejscu kina Tęcza i pobliskiego przedszkola wyrósł apartamentowiec.

Dawne kino Tęcza może wkrótce zniknąć z mapy miasta
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Dawne kino Tęcza może wkrótce zniknąć z mapy miasta

Kinoteatr Tęcza przy ul. Suzina 6 przez dziesięciolecia było ważnym centrum kulturalnym dzielnicy. W latach 90. swoją siedzibę znalazł tu Ośrodek Teatralny Akademia Ruchu. Gdy przestał płacić czynsz, musiał opuścić budynek. Kolejni najemcy doprowadzili go do ruiny. Teraz właściciel kina widzi w jego miejscu apartamenty.

Brak zgody z planem

Obiekt należy do Spółdzielni Mieszkaniowej Żoliborz Centralny, podobnie jak pobliskie przedszkole. Jej zarząd już przymierza się do inwestycji. Mieszkańcy otrzymali pismo, w którym zarząd poinformował ich o planowanej budowie.

– W miejscu kinoteatru oraz przedszkola i sąsiadujących z nim budynków ma powstać pięciopiętrowy obiekt mieszkalny i z dwupoziomowym parkingiem pod ziemią. Zupełnie niepasujący do istniejącej zabudowy i zabytkowego charakteru Żoliborza – opowiada architekt Agata Jurkiewicz z pracowni Q44 i mieszkanka dzielnicy.

Podkreśla, że koncepcja budowy apartamentowca jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzeni. – Znajduje się w nim zapis, że budynek przedszkola ma być zachowany. Można go wyremontować albo przebudować – tłumaczy Jurkiewicz.

Tęcza w gruzach?

Gdyby spółdzielni udało się doprowadzić do zmian w planie miejscowym, to pod kilof poszedłby także gmach dawnego kina Tęcza. A tego najbardziej obawiają się społecznicy.

– Budynek powstał w latach 30 XX wieku. Za czasów Gomułki został przebudowany. Stanowi integralny fragment zabudowy tej części Żoliborza – przekonuje varsavianista Grzegorz Mika. Jego zdaniem, kino Tęcza powinno zostać wyremontowane i zaadaptowane na cele kulturalne.

Planami spółdzielni zaniepokojona jest też Teresa Szkoda, dyrektorka przedszkola. – Nikt z nami nie rozmawiał o inwestycji – mówi.

Robert Poszwiński, prezes Spółdzielni Żoliborz Centralny, nie chciał z nami rozmawiać o inwestycji. Zapowiedział tylko, że w połowie czerwca zbierze się walne zgromadzenie członków, podczas którego będzie omawiana koncepcja budowy apartamentowca.

Prezes lubi wylać beton

Krzysztof Bugla, burmistrz Żoliborza, przyznaje, że zarząd dzielnicy nie zajmował się jeszcze kwestią zmiany planów dla tej części dzielnicy. – To sprawa komisji planowania przestrzennego. Nie znamy jeszcze jej stanowiska – tłumaczy. Podkreśla, że dla dzielnicy kluczowa jest kwestia przedszkola. – Budynek należy do spółdzielni, ale my prowadzimy w nim przedszkole dla 100 dzieci – tłumaczy. W dzielnicy od września zabraknie miejsc dla 30 z nich.

Jak dodaje radny Grzegorz Hlebowicz, członek komisji planowania przestrzennego, plan okolic ul. Słowackiego, obejmujący też m.in. teren Suzina. choć był uchwalony dopiero kilka lat temu. to już wymaga zmian. – Zawiera niespójne zasady zabudowania strychów przy ul. Słowackiego, nie dopuszcza ruchu tramwajowego na ul. Krasińskiego albo planów budowy mostu Krasińskiego – wylicza radny. Dodaje, że od żoliborskiej spółdzielni propozycję zmian planów wpływają do komisji od lat. – Prezes ma deweloperski sznyt, lubi beton wylać, a to nie musi podobać się mieszkańcom – dodaje.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane