Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Metro bez szklanej tafli

Konrad Majszyk 10-10-2008, ostatnia aktualizacja 12-10-2008 18:10

Oznaczenia w języku brajla, sygnały akustyczne, kolorowe perony – tak ma wyglądać druga linia metra. Nie będzie za to przegrody z drzwiami do pociągu.

autor: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa

Ratusz przypomniał sobie niewidomych, niedosłyszących i poruszających się na wózkach po wstrząsającym wypadku na stacji Centrum.

17 września 23-letni niewidomy student UW Filip Zagończyk wpadł pod pociąg, który zmiażdżył mu obie nogi. Chłopak bardzo się wykrwawił. Jego stan wciąż jest ciężki.

Dlatego Zarząd Transportu Miejskiego obiecał, że projektant drugiej linii metra przedstawi dokumentację do zaopiniowania środowiskom niepełnosprawnych. Kto nim będzie? W środę zostanie ogłoszony przetarg na odcinek między rondem Daszyńskiego i Dw. Wileńskim.

Już teraz wiadomo, że na wszystkich stacjach drugiej linii znajdą się: pasy na krawędzi peronu odróżniające się od reszty posadzki kolorem i fakturą, szczeliny między krawędzią peronu i pociągiem na tyle małe, żeby umożliwić łatwy wjazd wózkom, kontrastujące linie przy wejściu na schody ruchome i na zejściu z nich, drzwi automatyczne z czujnikami ruchu, które uniemożliwią przytrzaśnięcie pasażera, przeszklone windy oznakowane w języku brajla, wyposażone w kamerę i interkom, toalety dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych.

Ratusz nie przyjął za to sugestii dyrektor Polskiego Związku Niewidomych Małgorzaty Pacholec. Według niej, na peronach powinny być zainstalowane przezroczyste tafle z drzwiami, które otwierają się automatycznie w chwili przyjazdu pociągu (tak jest np. na linii Meteor w Paryżu).

– Takie rozwiązanie wymusiłoby stosowanie jednego rodzaju taboru. A my nie chcemy uzależniać się od jednego producenta – mówi rzecznik ZTM Igor Krajnow.

ZTM zapowiadał, że w październiku ogłosi przetarg na dostosowanie do potrzeb niewidomych pierwszej linii metra. Tuż po wypadku wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz obiecywał, że stacje zostaną zmodernizowane „w ciągu kilku tygodni”. Urzędnicy zaczynają się z tych deklaracji wycofywać. W piątek usłyszeliśmy, że ratusz nie przyznał na ten cel dodatkowych pieniędzy.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane