Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nakarmisz misia – biegunka!

Robert Rybarczyk 03-09-2010, ostatnia aktualizacja 05-09-2010 09:43

Stres? Raczej nie. Starość? Brana pod uwagę. Ale przy dolegliwościach, jakie dopadły niedźwiedzia Mirasa zdecydowanie zawinili ludzie.

Niedźwiedzie, które teraz chowają się  w krzakach  i leczą żołądek, będą na wybiegu do połowy października
autor: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa
Niedźwiedzie, które teraz chowają się w krzakach i leczą żołądek, będą na wybiegu do połowy października

Dlaczego od jakiegoś czasu nie ma niedźwiedzi na wybiegu przy al. Solidarności?

– Od tygodnia samiec Miras ma biegunkę. Zwiedzający wrzucają mu różne jedzenie, nie wiadomo co. A on ma słaby układ pokarmowy. Jest już stary, ma 30 lat. Zamknęliśmy go na zapleczu, żeby się podleczył – mówi Maja Krakowiak, szefowa drapieżników. – Nie wolno karmić niedźwiedzi, bo chorują.

Miras jest więc na diecie: gotowane mięso, ryż, płatki owsiane. No i leki na dolegliwości żołądkowe. W piątek na trochę go wypuszczono na wybieg, bo już od kilku dni domagał się spacerów.

Powstała też hipoteza, że Miras dostał biegunki... ze stresu. Niedawno pobrano więc próbki kału od niedźwiedzi z tego wybiegu, by zbadać zawartość hormonu stresu. – To prawda, próbki pobrano i czekają na transport do laboratorium w Hiszpanii. Ale to chyba nie stres, przecież żyją na tym wybiegu od lat – mówi Krakowiak.

A Tatra i Turnia, dwie żyjące z Mirasem samice, „obraziły się” na zwiedzających. – Chowają się w krzakach, z boku wybiegu. Tam jest trochę ziemi, kopią jamy i tam siedzą – wyjaśnia Maja Krakowiak. Niedźwiedzie na wybiegu będą do października. Później zapadną w sen zimowy.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane