Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Pierwszy koroniec w historii

rr 29-11-2010, ostatnia aktualizacja 30-11-2010 11:39

Wielką na trzysta metrów kwadratowych halę wolnych lotów w ptaszarni zamknięto dla zwiedzających z powodu... gołębia.

Młody koroniec z warszawskiego zoo
źródło: ZOO
Młody koroniec z warszawskiego zoo

Czy koroniec to brat gołębia? – Nie brat. To jest gołąb. Tylko że rzadki i największy na świecie. A halę zamknęliśmy, żeby go nie denerwować – mówi dyrektor zoo, ornitolog Andrzej Kruszewicz.

Bo na ul. Ratuszowej po raz pierwszy w historii ogrodu wykluł się koroniec. I dlatego przez najbliższe dwa tygodnie wielka hala będzie nieczynna dla zwiedzających. Tam właśnie młody gołąb stawia pierwsze kroki pod okiem matki.

– To taki mały głuptas jeszcze, ale rodzice są o niego bardzo zazdrośni. Jak widzą ludzi, to mogą nawet próbować ich atakować – tłumaczy Andrzej Kruszewicz.

Dyrektor sam przyczynił się do sukcesu hodowlanego. Parę lat temu zoo zamówiło w Indonezji parkę tego gatunku. Gdy ptaszki przyjechały nad Wisłę, okazało się, że... oba to samce.

Na Ratuszowej konsternacja trwała niedługo. Rozpoczęto poszukiwanie samiczki, by rozpocząć hodowlę tych ptaków. Jedną udało się znaleźć w Holandii, a drugą we Wrocławiu. Po holenderską sztukę pojechał sam Kruszewicz, aby nie było kolejnej wpadki.

Jak się można dochować rzadkich gołąbków? – Cierpliwością i dietą bogatą w witaminy – odpowiada szef zoo.

Czytaj więcej na blogu Roberta Rybarczyka.

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane