Bagno najnowszą propozycją zoo
Ogród dostaje z Unii i miasta kaskę, więc od razu ją inwestuje… w bagno. Ale spoko, nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto, lecz w paludarium - pisze na swoim blogu "Ryba w zoo", Robert Rybarczyk.
Za Wikipedią: “Paludarium – rodzaj akwaterrarium, bądź terrarium o wysokiej wilgotności powietrza, przeznaczonego do hodowli roślin i zwierząt bagiennych lub pochodzących z deszczowego lasu tropikalnego – głównie płazów lub żółwi błotnych. Nazwa paludarium pochodzi od łacińskich słów palus (bagno, moczary) i arium (zamknięty pojemnik).”
Tyle encyklopedia. Bo doktor Andrzej Kruszewicz, szef zoo, mówi tak: “Przestrzeń, na której zrobimy tropikalną dżunglę i bagno, by żyły w nim zwierzęta bagienne.” Przede wszystkim chodzi o arowane i arapajme. To ryby zamieszkujące bagienne wody. Arowana może mierzyć dwa metry zaś arapajma dwa razy więcej. Część pawilonu akwarium zostanie przedzielona szybą, tak jak w hipopotamiarni. Przez szybę będzie można oglądać to, co się dzieje w bagnie. Wokół dżungla, płaszczki, ryby, a w powietrzu motylki. A wszystko w lekko już zapomnianym pawilonie akwarium, który ożywić ma bagno. No ciekawe - życie z bagna.
Więcej o nowej inwestycji w zoo na: blog.zw.com.pl/rybawzoo
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.