Pelikan z jajkiem, a bociany łączą się w pary
W zoo pierwsze zwiastuny wiosny przynoszą ptaki. Przyleciały sikorki, bociany klekoczą, a pelikan spodziewa się potomstwa.
Bociany klekoczą, łączą się w pary i znoszą w jedno miejsce patyki. – To jest pierwsza oznaka nadchodzącej wiosny. Ale prawdziwe zaloty zaczną się pod koniec kwietnia, czyli w czasie, kiedy bociany do nas wracają – przyznaje Michał Jabłoński, szef ptaszarni z zoo.
– Przyleciały sikorki i żurawie. Bociany łączą się w pary. Szukają na wybiegu ustronnego miejsca i coś tam kombinują, lecz nic z tego nie będzie. Żeby były jajka, ptaki muszą mieć do tego warunki, a nasz wybieg jest za mały na amory, żyje na nim 40 ptaków – mówi ornitolog dr Andrzej Kruszewicz, dyrektor zoo.
Tak się u bocianów dzieje co roku. I co roku całe stado zostanie wywiezione do innych ogrodów, by zrobić miejsca na kolejne połamane, chore bociany, które trafiają do zoo na leczenie.
– Co roku przyjmujemy około 50 nowych ptaków. Gdy je wyleczymy, to szukamy dla nich miejsca w ogrodach we Włoszech, Szwecji czy Niemczech – dodaje dyrektor zoo.
Tymczasem większym wydarzeniem byłoby zniesienie jaja przez samicę pelikana. Dotychczas było tak, że nawet gdy takie jajo zostało złożone, to trafiało do inkubatora, bo matka nie chciała go wysiadywać. W takich warunkach przed laty wykluł się słynny pelikan Pelek.
– Nie za bardzo wierzyliśmy, że możemy uratować jajo w inkubatorze, ale się udało – przypomina sobie Olga Zbonikowska z zoo.
Pelek był odchowany wśród ludzi, w azylu ptasim. Był także atrakcją w trakcie lekcji prowadzonych przez zespół z działu dydaktycznego zoo.
– Wrócił do stada i na szczęście nie ufa teraz zbytnio człowiekowi, nie podchodzi do nas. To znaczy, że udał się jego powrót do pelikanów – mówi Michał Jabłoński.
Olga Zbonikowska dodaje, że ta sama samica, która zniosła jajo, z którego wykluł się Pelek, szykuje się do ponownego złożenia jaja w gnieździe. – Czekamy. A gdy się pojawi, to może tym razem zacznie je wysiadywać. Jeśli nie, jajo trafi do inkubatora – zapowiada.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.