Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nowe irbisy, foki do Bałtyku, a hipopotam kiedy?

rr 09-05-2011, ostatnia aktualizacja 10-05-2011 09:59

Hugo, osierocony przez Anielę hipopotam, będzie nadal sam. Do nowo narodzonych irbisów nie wolno się zbliżać, a foki z Ratuszowej pierwszy raz w historii zoo wypuści do morza.

Irbis  w zoo rodzi się bardzo rzadko
źródło: ZOO
Irbis w zoo rodzi się bardzo rzadko

– Trafią tam jako pierwsze foki szare z ogrodów zoologicznych w Polsce. Absolutnie nasz sukces. Tym bardziej że wpisujemy się tym w proces reintrodukcji tego gatunku – cieszy się Ewa Zbonikowska, wiceszefowa zoo.

W czwartek trzy osobniki jadą na Hel. Następne czekają na wywózkę. Na Ratuszowej    hodowli fok szarych już nie będzie. W miejscu  basenu dla nich powstanie amfiteatr dla uchatek.

Decyzję zezwalającą na przeniesienie fok z ogrodu do Bałtyku wydał generalny dyrektor ochrony środowiska. To koniec wieloletniej walki pracowników zoo z naukowcami z Wybrzeża, którzy bojąc się chorób, nie zgadzali się na wpuszczanie warszawskich fok do morza.

A od wczoraj obok wybiegu irbisów wszyscy chodzą na paluszkach. Poza opiekunką tych kotów nikt nie ma do nich dostępu, nawet fotografka z zoo, która w takich przypadkach pierwsza dostaje zgodę na zrobienie  zwierzakom zdjęć. Chodzi o to, by nikt nie niepokoił matki z dwoma kotami, bo siedzi z nimi w domku na wybiegu i nie chce go opuszczać. To drugie potomstwo pantery śnieżnej Nadaam. Dwa lata temu samica urodziła w Warszawie pierwszy raz.

– A one rzadko w niewoli się rozmnażają – podkreśla Ewa Zbonikowska. A skoro nad Wisłą im tak dobrze, to planowany jest dla nich nowy wybieg. Pantery dostaną duży teren za częścią dla lam. Koty będą miały możliwość wspinania się po skałach. Makietę nowego wybiegu przygotowali byli dyrektorzy ogrodu Włodzimierz Konrad i Maciej Rembiszewski.

Nie ma niestety co marzyć o małych hipopotamiątkach.  Partnerki dla Hugo na razie nie będzie. Na Ratuszowej liczyli, że uda się dla pięcioletniego samca sprowadzić 20-letnią pannę z Rygi. – Ale tamtejszy dyrektor powiedział, że są do niej przywiązani i jej nie oddadzą. Zdziwił się, że koordynator tego gatunku wyznaczył jego hipopotamicę, by jechała do Warszawy – tłumaczy dyrektor zoo dr Andrzej Kruszewicz. Wysłał propozycję, by nad Wisłę przyjechał  zwierz z zoo z Hanoweru. Teraz czeka na odpowiedź.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane