Z Argentyny wrócą szczątki dowódcy
Do Polski wrócą szczątki legendarnego dowódcy batalionu AK „Zośka" kpt. Ryszarda Białousa ps. Jerzy. Dowodził on oddziałem w czasie powstania warszawskiego.
Urna ze szczątkami dowódcy zostanie powitana z honorami wojskowymi na warszawskim lotnisku w przyszłym tygodniu. Zostanie przetransportowana z Argentyny. Pochówek jest planowany pod koniec lipca na wojskowych Powązkach. Kapitan spocznie obok towarzyszy broni.
– Inicjatorami sprowadzenia urny są Komitet Opieki nad Grobami Żołnierzy Batalionu „Zośka" oraz rodzina – mówi nam Mariusz Olczak, zastępca dyrektora Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Sprowadzenie szczątków potwierdziło nam MON.
Białous przed wojną działał w ZHP, ukończył architekturę na Politechnice Warszawskiej. Skończył też kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Saperów w Modlinie. W czasie obrony Warszawy jako sierżant podchorąży dowodził plutonem saperów w 8. Dywizji Piechoty. Został wtedy ciężko ranny. Po klęsce wrześniowej wstąpił do konspiracyjnego ZHP – Szarych Szeregów, a także Służby Zwycięstwu Polski – Związku Walki Zbrojnej. W 1942 r. przeszedł do Kierownictwa Dywersji – Kedywu. Dowodził m.in. warszawskimi Grupami Szturmowymi, które tworzyły Oddział Specjalny „Jerzy". Zasłynął wieloma akcjami, m.in. pod Arsenałem. 1 września 1943 r. oddział ten został przemianowany na Batalion Szarych Szeregów Kedywu KG AK, a po śmierci Tadeusza Zawadzkiego przyjął kryptonim „Zośka".
W powstaniu warszawskim Białous dowodził tym batalionem, ale był też zastępcą, a następnie dowódcą Brygady Dywersyjnej „Broda 53". Odznaczony trzykrotnie Krzyżem Walecznych, a w czasie powstania Orderem Virtuti Militari V klasy.
Walczył na Woli, Starym Mieście, w Śródmieściu, na Czerniakowie i Mokotowie. Po upadku powstania trafił do obozów jenieckich w Bergen-Belsen, Gross-Born i Sandbostel. W kwietniu 1945 r. został uwolniony przez Brytyjczyków. Przydzielono go do 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego. Od marca 1947 do lutego 1948 r. był naczelnikiem ZHP poza granicami kraju.
W 1946 r. Białous wyjechał do Wielkiej Brytanii, a w lipcu 1948 r. wyemigrował wraz z rodziną do Argentyny. Po krótkim pobycie w Buenos Aires osiadł w stolicy prowincji Neuquen w Patagonii. – Przy granicy argentyńsko-chilijskiej – opisuje Mariusz Olczak. Powstała tam mała polska osada.
Wraz ze znajomym żołnierzem z 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej kapitan podjął próbę stworzenia fabryki domów w Quillen. Jako architekt pracował przy projektowaniu osady turystycznej i lotniska. Od 1963 r. był dyrektorem uzdrowiska cieplicowego w Caviahue przy granicy z Chile. Był też ministrem do spraw rozwoju w rządzie prowincji oraz dyrektorem zarządu dróg i energii elektrycznej w Patagonii. Był też badaczem cywilizacji Indian argentyńskich. W 1974 r. odwiedził Polskę. – Był rozpracowywany przez służby bezpieczeństwa PRL. UB interesowało się Białousem w latach 1946–1956; w 1974 r. w czasie jego pobytu w Polsce SB i tajni współpracownicy starali się śledzić i nadzorować jego wizytę – przypomina Mariusz Olczak.
Białous zmarł w Neuquen w w Argentynie w 1992 r. i tam został pochowany.
Spuścizna po kapitanie Ryszardzie Białousie została przekazana przez MSZ do zasobu Archiwum Akt Nowych w 2007 r.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.