Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zakazać zakazu biegania w Łazienkach

09-07-2009, ostatnia aktualizacja 09-07-2009 22:52

Zakaz biegania na terenie Łazienek wymaga, moim skromnym zdaniem, jeszcze kilku poprawek i dodatkowych paragrafów, może też posłużyć do dalszego poszerzania myśli legislacyjnej unoszącej się nad królewskim zespołem pałacowo-ogrodowym - pisze w liście do redakcji Tomasz Łysiak, DeDektyw Inwektyw z Radia WAWA.

Ponieważ przeżyłem wczoraj atak gwałtownego śmiechu połączony z drgawkami chichotu, pragnę zwrócić się do autorek artykułu „Biegiem przez Łazienki”, który był bezpośrednią przyczyną tego ataku, z prośbą o opatrywanie takich materiałów (tekst o zakazie biegania w Parku Łazienkowskim) odpowiednią adnotacją, ostrzeżeniem w gatunku „usiądź zanim przeczytasz”.

Zakaz biegania na terenie Łazienek, wydany przez dyrekcję, genialny w swojej prostej prostocie (oczywista oczywistość) wymaga, moim skromnym zdaniem, jeszcze kilku poprawek i dodatkowych paragrafów, a także może posłużyć do dalszego poszerzania myśli legislacyjnej unoszącej się nad królewskim zespołem pałacowo-ogrodowym.

Kryteria oceny

Po pierwsze należy ustalić, co jest biegiem, co jedynie podbieganiem, co przebieżką, podskokiem, a co szybkim marszem, czy też po prostu spacerem, albo pałętaniem się. Względy prędkościowe nie mogą być tu brane pod uwagę i należy chyba wziąć przykład z dyscypliny olimpijskiej, czyli chodu sportowego.

W dyscyplinie tej sędziowie zwracają uwagę na stały kontakt stopy chodziarza z podłożem. Gdy żadna ze stóp nie dotyka bieżni, wtedy oznacza to, że zawodnik biegnie. W chodzie parkowym należy zatem wprowadzić tę samą zasadę pozwalającą ocenić, czy spacerowicz załamał przepis, czy też nie.

Dobrym usprawnieniem będzie zawieszenie tablic informujących przy wejściach do parku: rysunek spacerowicza, opis sposobu prawidłowego chodzenia wraz z przykładami popełnienia zakazanego biegu. W alejach i na dróżkach należy ustawić niewielkie stanowiska sędziowskie, z których wynajęta ochrona będzie kontrolować stan przylegania stóp spacerowiczów do asfaltu albo żwirku.

W wypadku nadużyć i uporczywego odrywania naraz obu stóp od podłoża będzie się wyprowadzać takie osoby poza teren Łazienek. Ponieważ częstymi gośćmi parku są osoby starsze, niedowidzące, dobrym rozwiązaniem wydaje się wprowadzenie informacji głosowej z megafonów zawieszonych na drzewach, tak by w pełni świadomie mogły zrezygnować ze sprintu na rzecz relaksującej przechadzki.

Program edukacyjny dla dzieci

Dziecko, jak wiadomo mądre nie jest i w parku często jeszcze bardziej głupieje. Je lody, skacze, śmieje się z niczego, albo co gorsza… biega. Że bieganie jest niezdrowe i niebezpieczne, a co gorsza, że źle wpływa na wizerunek królewskiej zieleni, dziecko samo z siebie nie zrozumie. Stąd specjalny program edukacyjny oferowany przez dyrekcję dla rodzin z dziećmi „Kto biega ten lebiega”.

Mały folderek wyjaśni dzieciom i ich rodzicom wiele niebezpieczeństw, jakie mogą czyhać na dziecko w parku, w czasie biegania. Historyjka obrazkowa pokazywać będzie – Maciuś biegnie, potyka się na ślimaku, leci na kolanka i co? Ryk. I płacz. A dyrekcja uprzedzała. Dlatego ostrzega się, że biegające dzieci także objęte będą zakazem.

Rozszerzenie zakazu na zwierzęta

Jak wiadomo, ostatnio łódzcy radni wprowadzili zakaz szczekania dla psów. Za niedozwolone szczekanie psów będą tam odpowiadać ich właściciele. Dyrekcja Łazienek powinna rozwijać swoją myśl ustawodawczą poprzez podobne posunięcia. Należy surowo zabronić biegania wiewiórkom. Są natrętne, psują wizerunek królewskiego ogrodu, żebrzą o jedzenie u cudzoziemców, wywołując niemiłe wrażenie.

Nagłym wybieganiem w alejki mogą spowodować wypadki. Na przykład wpadając pod koła wózka dziecięcego. Co prawda jest planowane wprowadzenie zakazu wprowadzania wózków, ale i tak zachowanie wiewiórek jest nieodpowiedzialne.

Tym gorzej rzecz wygląda z pawiami. Pawie leżą, często bezwładnie i zupełnie nie zdają sobie sprawy z powagi miejsca. Nie może być tak, że turysta zagraniczny, powiedzmy z Mongolii, natknie się nagle na polskiego pawia pośrodku Teatru na wodzie. Kto to widział?Zakaz ich puszczania na wolność powinien również obowiązywać.

Wreszcie – karpie. Karpie parkowe są bestiami o wielkości kilku metrów. Powodowane nieustannym uczuciem głodu wypełzają z wody na schody pałacowe i ślizgając się jedzą chleb z ręki turystów. Wydanie z góry zakazu wchodzenia karpi na schody wydaje się ze wszech miar potrzebne. A tym bardziej zakazu ich biegania po alejkach. Można to sformułować w prosty sposób na tablicy informacyjnej przed wejściem do parku – „Zakaz biegania w płetwach”.

Propozycje innych zakazów i przepisów:

1. Zakaz jedzenia obiadów (obowiązuje w czwartki)

2. Zakaz rozpędzania się przy schodzeniu w dół. Połączony z zakazem dyszenia przy wchodzeniu pod górę.

3. Zakaz zamykania oczu w czasie siedzenia na ławce. Ławki nie służą do spania. Siedzieć należy w pozycji wyprostowanej, przylegając plecami do tylnego oparcia. Nogi powinny być podwinięte, a stopy schowane pod siedzisko, by nie podcinać idących spacerowiczów.

4. Zakaz parodiowania Szopena w okolicach pomnika.

5. Zakaz kaszlu. Kaszel roznosi zarazki, tymczasem drzewostan parku jest częścią zabytkowego dziedzictwa i nie można narażać roślin na zarażenie się chorobami.

6. Zakaz noszenia dzieci na barana. Zwierzęta hodowlane nie mają wstępu na teren parkowo-pałacowy.

7. Zakaz śmiania się z klombów. To jest ciężka praca – strzyżenie, sadzenie, pielenie.

8. Zakaz krytykowania zakazów.

Na koniec dodam, że dyrekcja powinna w jasny i przystępny sposób wyjaśnić wszystkim odwiedzającym Park, że „ŁAZIENKI, jak sama nazwa wskazuje, są od tego żeby w nich ŁAZIĆ. A nie biegać.” To uprości sprawę.

Czytelnik

Najczęściej czytane