Niebezpieczne miejsca nad wodą
Już 43 osoby utonęły w tym roku na Mazowszu, z czego dziewięć w stolicy, dlatego urzędnicy zdecydowali się oznakować kolejne kąpieliska jako „czarne punkty".
Na Mazowszu ostrzegające znaki ustawiono już w 90 miejscach. Teraz przybędzie 12 nowych. Takie kąpieliska oznaczone są specjalnymi czarno-żółtymi tablicami ustawionymi w widocznym dla wszystkich miejscu. W Warszawie i okolicach staną dwa nowe znaki – w Wawrze przy kąpielisku, przy ul. ks. Szulczyka i w Błoniu przy tzw. „glinkach".
Reszta znaków będzie ustawiona w Markach przy stawie „Kruczek", w Ciechanowie przy wyrobisku, w Kuźmach przy Wiśle, w Brzuze przy rzece Orzyc, w Goryniu przy rzece „Radomska tama" i w Boryszewie przy rzece Bzurze. Kolejne trzy zostaną postawione w powiecie łosickim przy rzece Bug i przy gliniance. Dwa następne w powiecie mławskim przy wyrobisku pożwirowym i poglinianym.
Urzędnicy chcą znakować głównie dzikie kąpieliska, bo tam najczęściej dochodzi do utonięć. W ubiegłym roku odnotowano ich aż 62 na terenie Mazowsza i 37 na terenie Warszawy i okolic. To liczba większa niż w dwóch ostatnich latach. Ten rok nie zapowiada się dobrze. Do 13 lipca utonęło 43 osoby.
– Alkohol i brawura to niestety ciągle główne przyczyny wypadków nad wodą. Coraz więcej niebezpiecznych zdarzeń wynika też z braku świadomości, jak wielkie zagrożenia – szczególnie dla najmłodszych i niedoświadczonych pływaków – kryją tylko pozornie spokojne wody – mówi Marszałek Mazowsza, Adam Struzik. Jego urząd pokryje koszty ustawienia nowych znaków nad wodą.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.