Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Niebezpieczne miejsca nad wodą

blik 16-07-2014, ostatnia aktualizacja 16-07-2014 12:29

Już 43 osoby utonęły w tym roku na Mazowszu, z czego dziewięć w stolicy, dlatego urzędnicy zdecydowali się oznakować kolejne kąpieliska jako „czarne punkty".

Marszałek Adam Struzik
źródło: materiały prasowe
Marszałek Adam Struzik
Niebezpieczne miejsca nad wodą w stolicy
źródło: Życie Warszawy
Niebezpieczne miejsca nad wodą w stolicy

Na Mazowszu ostrzegające znaki ustawiono już w 90 miejscach. Teraz przybędzie 12 nowych. Takie kąpieliska oznaczone są specjalnymi czarno-żółtymi tablicami ustawionymi w widocznym dla wszystkich miejscu. W Warszawie i okolicach staną dwa nowe znaki – w Wawrze przy kąpielisku, przy ul. ks. Szulczyka i w Błoniu przy tzw. „glinkach".

Reszta znaków będzie ustawiona w Markach przy stawie „Kruczek", w Ciechanowie przy wyrobisku, w Kuźmach przy Wiśle, w Brzuze przy rzece Orzyc, w Goryniu przy rzece „Radomska tama" i w Boryszewie przy rzece Bzurze. Kolejne trzy zostaną postawione w powiecie łosickim przy rzece Bug i przy gliniance.  Dwa następne w powiecie mławskim przy wyrobisku pożwirowym i poglinianym.

Urzędnicy chcą znakować głównie dzikie kąpieliska, bo tam najczęściej dochodzi do utonięć. W ubiegłym roku odnotowano ich aż 62 na terenie Mazowsza i 37 na terenie Warszawy i okolic. To liczba większa niż w dwóch ostatnich latach. Ten rok nie zapowiada się dobrze. Do 13 lipca utonęło 43 osoby.

– Alkohol i brawura to niestety ciągle główne przyczyny wypadków nad wodą. Coraz więcej niebezpiecznych zdarzeń wynika też z braku świadomości, jak wielkie zagrożenia – szczególnie dla najmłodszych i niedoświadczonych pływaków – kryją tylko pozornie spokojne wody – mówi Marszałek Mazowsza, Adam Struzik. Jego urząd pokryje koszty ustawienia nowych znaków nad wodą.

ŻW Online

Najczęściej czytane