Wielki pożar na giełdzie w Broniszach
Trwa dogaszanie wielkiej hali na terenie giełdy w podwarszawskich Broniszach. W nocnej akcji ratowniczej brało udział ok. 200 ratowników.
Strażacy zlokalizowali i opanowali około godz. 5 pożar jednej z hal targowych na terenie Warszawskiego Rynku Hurtowego w Broniszach. Na miejscu jest jednak jeszcze ok. 200 ratowników.
Jak relacjonował nasz reporter Marek Kozubal pożar wybuchł ok. 2 godz. Okoliczni mieszkańcy słyszeli wybuchy, prawdopodobnie eksplodowały butle z gazem.
- Staramy się opanować sytuację - mówi nam o godz. 2 dyżurny straży pożarnej dla powiatu Warszawa - Zachód. O ogniu w jednej z hal zawiadomiła ratowników ochrona giełdy.
Na teren Warszawskiego Rynku Rolno - Spożywczego w Broniszach od godz. 2 do 3.30 przyjeżdżały wozy straży pożarnej. Były też karetki i policja. Z ogniem, który jak relacjonowali nam świadkowie, wydobywał się ponad dach wielkiej hali, walczyło niemal 50 jednostek straży z centralnego Mazowsza i Warszawy.
Z jednej z hal targowych jeszcze do niedawna wydobywał się dym i unosił on się nad terenie giełdy, która jest usytuowana przy niezwykle uczęszczanej trasie z Warszawy do Poznania. Teraz trwa jej dogaszanie, z powodu na jej wielkość (ma ok. 200 metrów długości), może to potrwać wiele godzin.
Jak informują obecni na miejscu strażacy nie ma ofiar wśród kupców, którzy mieli stoiska w hali. Jednak część hali jest zniszczona, spłonęły m.in. drewniane palety, ale także znajdujący się w nich towar. Na razie nic nie wiadomo o przyczynach pożaru. To będzie ustalała policja i prokuratura. Nie wiadomo też jakie są straty spowodowane ogniem.
Warszawski Rynek Rolno - Spożywczy w Broniszach należy do jednego z największych w Polsce. W wielkich halach oraz na placach targowiskach (całość obejmuje teren 42 hektarów) odbywa się handel hurtowy owocami, warzywami i kwiatami. W jednej z hal znajduje się także giełda staroci - jest ona wypełniona m.in. meblami (jest czynna tylko w soboty i niedziele).
Handel na giełdzie owocowo - warzywnej odbywa się przez całą dobę. Codziennie wjeżdża tam kilka tysięcy samochodów kupców.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.