Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Przystanki nowe, ale nie jednakowe

Izabela Kraj 21-01-2010, ostatnia aktualizacja 22-01-2010 11:30

W ciągu trzech lat prywatny inwestor ma postawić na własny koszt 1,5 tys. wiat przystankowych. Drugie tyle pozostanie „po staremu”.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Pierwszy raz ratusz zorganizował spotkanie informacyjne dla inwestorów chętnych do wymiany wiat przystankowych w centrum miasta i przy głównych ulicach. To rodzaj testu przed ogłoszeniem przetargu.

Nie wiadomo na razie, ile z firm obecnych wczoraj wystartuje w przetargu, który ma być ogłoszony za kilka tygodni. Nikt z inwestorów na razie nie chciał tego zadeklarować. Pytań do ratusza nie było. – To może oznaczać, że nasze założenia są po prostu do zrealizowania – stwierdzają urzędnicy. Pomysł jest taki, by w ciągu trzech lat firma (lub konsorcjum firm) sfinansowała i postawiła w centrum miasta na swój koszt 1,5 tys. zadaszonych przystanków. Potrzeba na to ok. 80 mln zł. Ale wydatek miałby się inwestorom zwrócić z reklam umieszczanych na tych przystankach.

Koncesję wydaną przez ratusz na tę inwestycję wygra firma, która zaproponuje najkrótszy czas użytkowania przystanków. Maksymalnie może to być 30 lat.

W ten sposób władze stolicy chcą poprawiać estetykę miasta. Jednak nie oznacza to wcale, że w całej Warszawie zacznie obowiązywać jeden wzór przystanków.

Wszystkich jest w stolicy ok. 3 tys. Po przetargu połowa będzie nowa. A i wśród tych nowych mają być co najmniej dwa wzory. 600 w ścisłym centrum – to wiaty według projektu, wybranego trzy lata temu w konkursie, autorstwa Towarzystwa Projektowego (eleganckie, przezroczyste). Projekt dla pozostałych 900 zaproponuje inwestor.

A po wymianie, obecne, niezniszczone jeszcze wiaty – np. te zielone z pl. Konstytucji – trafią na przedmieścia.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane