Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Północny utknął na krze

Maciej Miłosz, Konrad Majszyk 24-02-2011, ostatnia aktualizacja 25-02-2011 18:48

Opóźnienie na budowie mostu Północnego wydłuża się o kolejne miesiące. Przęsło znajduje się w Gdyni. Nie ma szans na rychły transport Wisłą. Eksperci: – Termin otwarcia jest nie do utrzymania.

Most Północny. Do spięcia brzegów brakuje 160 metrów. Przęsło dopłynie dziewięć miesięcy po czasie
autor: Guz Rafał
źródło: Fotorzepa
Most Północny. Do spięcia brzegów brakuje 160 metrów. Przęsło dopłynie dziewięć miesięcy po czasie
Przygotowania do budowy Trasy Mostu Północnego trwały od 2002 roku. Przez siedem lat przeszkodą nie do przejścia były procedury przetargowe, środowiskowe i wykup gruntów. Inwestycję rozpoczęła dopiero ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz, która tak fetowała tę chwilę, że w 2009 roku  – przy okazji kampanii  do Parlamentu Europejskiego  – urzędnicy wbijali „pierwszą” łopatę kilka razy.
źródło: Życie Warszawy
Przygotowania do budowy Trasy Mostu Północnego trwały od 2002 roku. Przez siedem lat przeszkodą nie do przejścia były procedury przetargowe, środowiskowe i wykup gruntów. Inwestycję rozpoczęła dopiero ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz, która tak fetowała tę chwilę, że w 2009 roku – przy okazji kampanii do Parlamentu Europejskiego – urzędnicy wbijali „pierwszą” łopatę kilka razy.

To już druga przeprawa w Warszawie bez kluczowego przęsła. Z powodu sporu o grunt ze spółdzielnią Świt między ul. 17 Stycznia a Cybernetyki powstał wiadukt z dziurą – bez 60 metrów nad torami PKP. Nad nurtem Wisły między bielańskim i białołęckim odcinkiem Trasy Mostu Północnego wyrwa jest większa – ma 160 metrów.

Przęsło? Nad Bałtykiem

Za obie inwestycje odpowiada Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. Drogowcy obiecywali, że oba brzegi rzeki uda się połączyć konstrukcją stalową mostu przed końcem ub. roku. Elementy przęsła nurtowego powinny być w Warszawie od września ubiegłego roku. Wciąż znajdują się w porcie w Gdyni.

– Z powodu kry na Wiśle nie ma warunków do transportu. Czekamy, aż Wisła będzie spławna – mówi rzeczniczka ZMID Agata Choińska.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak wyglądają przygotowania do nietypowego transportu.

– Dzisiaj zaczęliśmy scalanie elementów na pontonie w Gdyni. Wypłyniemy najwcześniej za trzy tygodnie, jeśli zejdą lody – mówi kapitan Jerzy Pielaciński z Żeglugi Wyszogrodzkiej. Jak wylicza, dotarcie do Warszawy zajmie mu „jakieś 10 dni”.

– Przewieźć musimy trzy elementy o długości prawie 60 metrów i o wadze 50 ton każdy. Musimy wykonać po trzy kursy – wylicza kapitan Pielaciński.

Według niego, w optymistycznym wariancie uda się do końca maja. W pesymistycznym – do końca czerwca.

W czarniejszych barwach widzi to kapitan żeglugi śródlądowej i znawca Wisły Mirosław Kaczyński, według którego rozpoczęcie transportu w marcu jest mało prawdopodobne.

– Spójrzmy na prognozy pogody. Lodołamanie będzie trwało do końca marca. A w kwietniu może przyjść wysoka woda i to wprowadzi dodatkowe opóźnienia – dodaje wodniak.

Rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Dariusz Bogacz twierdzi: – Bakeny, czyli oznakowanie szlaku, zabieramy z rzeki pod koniec listopada. Postawimy je najwcześniej w kwietniu, i to raczej pod jego koniec. Wcześniej można pływać tylko na własną odpowiedzialność.

Zima znów zaskoczyła

Czyli przęsło przypłynie dziewięć miesięcy po terminie. Meteorolodzy twierdzą, że ten scenariusz był jasny już jesienią ubiegłego roku. Bo kra na Wiśle w lutym to standard.

– Płynąć przeciwko prądowi wody i dziesiątkom ton kry? Nie ma holownika, który by temu sprostał – mówi prof. Janusz Olejnik z Katedry Meteorologii Uniwersytetu w Poznaniu. – Jeśli inwestor chciał dotrzymać harmonogramu, trzeba było przeprowadzić transport jesienią. Warszawa jeszcze długo poczeka na most – przewiduje

Zapisany w umowie z wykonawcą termin zakończenia robót to grudzień tego roku. Inwestor oficjalnie się z niego jeszcze nie wycofał. Nie wiadomo, czy wykonawca zostanie obciążony karami umownymi.

Według Agaty Choińskiej, w styczniu i lutym trwały prace zbrojeniowe i przy betonowaniu na 15 wiaduktach między Pułkową a Modlińską. Pod namiotami betonowano też płyty mostu na trzech częściach: dwóch drogowych i tramwajowej. Prace zostały teraz wstrzymane z powodu mrozów. Jak twierdzą drogowcy, zostaną wznowione od poniedziałku.

Drogowy ratunek dla Tarchomina

Most Północny to przeprawa przez Wisłę, która ma uratować zakorkowany Tarchomin. Po jego otwarciu może się pogorszyć Bielanom, bo rzeka aut wleje się na ul. Kasprowicza z wąskim gardłem przy Wolumenie. Budowa Trasy Mostu Północnego jest podzielona na dwa etapy, które są realizowane jednocześnie. Łączny koszt – 1 mld 28 mln zł.

Wykonawcą jest Pol-Aqua. Budowa uzyskała prawie 375 mln zł dofinansowania z UE. Dzięki temu powstanie bezkolizyjna droga – po trzy pasy w każdą stronę – między Modlińską i węzłem Młociny (z Parkuj i Jedź oraz stacją metra). Niestety, opóźniają się przygotowania do budowy linii tramwajowej z mostu Północnego na Tarchomin.

Oficjalny termin zakończenia budowy mostu to grudzień tego roku, ale inwestycja ma co najmniej pół roku opóźnienia. Nieoficjalnie urzędnicy przyznają, że będzie gotowa dopiero na Euro 2012 (z punktu widzenia tej imprezy jej przydatność nie będzie duża). Nowa przeprawa ma odciążyć najbardziej zakorkowany most w Polsce, czyli Grota-Roweckiego. Ale to nie koniec korków. Po otwarciu przez miasto mostu Północnego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przewiduje remont Grota-Roweckiego. Ten ostatni będzie o połowę zwężany.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane