Pierwszy wspólny Dom Chorych na Raka
Warszawskie Amazonki rozpoczynają zbiórkę pieniędzy na budowę Domu Chorych na Raka. – Pacjenci znajdą tu całodobową pomoc – mówią i szukają najlepszej lokalizacji.
Grupy wsparcia, porady psychologów, terapeutów i dietetyków, a nawet rehabilitacja. To wszystko ma być w Domu Chorych na Raka, który w ciągu kilku lat chce postawić stowarzyszenie Amazonki Warszawa-Centrum. Koszt inwestycji to 20 mln zł.
Kobiety już zaczynają zbiórkę pieniędzy. – Wszystko, co trafi do nas jako 1 proc. podatku, przeznaczymy na ten dom – zapewnia prezes stowarzyszenia Elżbieta Kozik. I dodaje, że niebawem rozpocznie się też publiczna kwesta.
Jak ma funkcjonować dom? To ma być miejsce, w którym pacjent na każdym etapie choroby znajdzie wsparcie. – Często chory nie chce być sam. Jak będzie miał „doła”, to o każdej porze przyjmie go psycholog i porozmawia – mówi Elżbieta Kozik. Osoby w gorszej kondycji będą mogły zostać na kilka dni. Amazonkom zależy, by pacjenci mogli korzystać ze wszystkiego bezpłatnie.
Choć profesjonalnych wizualizacji domu jeszcze nie ma, to Amazonki wiedzą, jak on powinien wyglądać.
Ma to być budynek jednopiętrowy podzielony na dwie części. Jedna przeznaczona dla podopiecznych dochodzących, w której byłyby gabinety rehabilitacyjne i terapeutyczne. A druga dla pacjentów wymagających całodobowej opieki. – Byłyby to pokoje dwuosobowe z łazienkami – mówi Elżbieta Kozik.
Gdzie konkretnie dom powstanie, ma być wiadomo jeszcze w marcu. – Zależy nam na terenie obok hotelu szkoleniowego Centrum Onkologii przy ul. Roentgena 5. Ale do tej działki są roszczenia. Niecierpliwie czekamy na wyjaśnienie tej sprawy – podkreśla Elżbieta Kozik. Amazonki znalazły jeszcze jedno miejsce: obok hospicjum przy ul. Pileckiego. W połowie marca mają przedstawić swoje koncepcje szefostwu Centrum Onkologii, do którego należy teren. Dyrekcja czeka na konkrety, nie mówi „nie”.
Inicjatywę budowy Domu Chorych na Raka popierają eksperci. – Ten projekt jest szczególnie bliski memu sercu. Jako onkolog uważam, że chorego na raka należy traktować holistycznie, czyli dać mu wsparcie zarówno na początku walki z nowotworem, jak i podczas nawrotów choroby oraz leczenia powikłań – opowiada dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii i kierownik jednej z klinik w Centrum Onkologii.
– Dobrze, że takie miejsce powstanie. Osobom chorym na nowotwór potrzebne jest nie tylko wsparcie medyczne, ale także psychiczne. Bez niego często nie są w stanie pokonać raka – mówi psycholog i psychoterapeuta Beata Kotoro.
W stolicy co roku lekarze wykrywają nowotwory złośliwe u ponad 6,5 tys. osób. Specjaliści oceniają, że w ciągu najbliższych 15 lat liczba zachorowań podwoi się. Rak stanie się pierwszą przyczyną zgonów warszawiaków.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.