Na ratunek skrzydlatym przystankom
Bronimy naszych stacji! Żądamy wywłaszczenia parowozowni! W weekend społecznicy protestowali przeciwko niszczeniu historycznych budynków.
W sobotę na stacji PKP Międzylesie mieszkańcy Wawra protestowali przeciw planom zniszczenia przystanków i skrzydlatych wiat na linii Warszawa – Otwock.
Przeczytaj wpis Natalii Bet na jej blogu
– One są przykładem ciekawej, przedwojennej architektury kolejowej. Nie wyobrażamy sobie, że te perony miałyby zniknąć – mówili uczestnicy sobotniej pikiety.
Protestujących nie zniechęcił nawet mocno wiejący wiatr. Kilkudziesięciu mieszkańców stanęło na stacji i przez godzinę zbierało podpisy pod petycją o ocalenie przystanków.
Zlikwidowanie charakterystycznych stacji zaproponowały PKP Polskie Linie Kolejowe. W ich obronie stanęła m.in. wojewódzka konserwator Barbara Jezierska, która zapowiedziała, że przystanki kolejowe na linii otwockiej trafią do rejestru zabytków.
– Nie wierzymy, że kolej będzie czekała na decyzję konserwator. Kolejarze muszą więc wiedzieć, jakie jest zdanie mieszkańców – tłumaczy Romuald Solnicki, miłośnik zabytków.
Społecznicy nie zamierzają poprzestać na sobotnim proteście i będą nadal zbierać podpisy pod petycją.
A w niedzielę przed XIX-wieczną parowozownią przy ul. Wileńskiej spotkali się prażanie i przedstawiciele organizacji broniących zabytki.
– Za kilka dni minie rok od próby burzenia parowozowni. A rumowisko wygląda dokładnie tak jak w kwietniu 2009 r. – mówi mieszkaniec Nowej Pragi Zbigniew Łazarewicz.
Konserwator zabytków nakazała odbudowę obiektu, ale właściciel się odwołał. Sprawa jest w toku. Tymczasem Zespół Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy ZOK wystąpił do miasta z wnioskiem o odebranie zrujnowanego zabytku inwestorowi.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.