Miały być wakacje, a nie będzie
Klienci, którzy wykupili wycieczki u ajentki na Targówku, nie wyjechali na urlop. Prokuratura bada, co stało się z pieniędzmi.
Chodzi o biuro Karian Travel z ul. Gorzkowskiej. Działa od kilkunastu lat, wcześniej pod nazwą Targówek Travel. Teraz jest zamknięte.
Na drzwiach wisi kartka: „Zamknięte z powodu choroby". – Dwa miesiące temu zapłaciłam za kilka biletów do Australii i do tej pory ich nie dostałam – mówi pani Ewelina. Dodaje, że dzwoniła do biura i właścicielka zapewniała ją, że ma bilety w ręku, ale linie lotnicze poinformowały, iż rezerwację anulowano, bo nie wpłynęły pieniądze.
W relacjach touroperatorów powtarza się sam schemat. – W dniu wyjazdu na lotnisku lub przy autokarze zgłaszają się ludzie, którzy twierdzą, że wykupili w Karian Travel wycieczkę. Tymczasem biuro nic o tym nie wie. Do samych biur podróży zgłaszają się klienci Karian Travel, którzy mówią, że wpłacili u tego agenta zaliczkę na imprezę turystyczną i chcą zapłacić resztę bezpośrednio touroperatorowi, bo zachowanie właścicielki było dziwne.
Sprawa jest już znana prokuraturze na Pradze-Północ, która bada, czy doszło do oszustwa. – Mamy ok. 40 zgłoszeń – mówi szef prokuratury Paweł Śledziecki.
Policja zabezpieczyła komputery i dokumentację finansową Karian Travel. – Dokumenty zbada biegły księgowy, a my będziemy przesłuchiwać osoby, które wykupiły wycieczki – mówi Śledziecki. Dodaje, że za wcześnie, by mówić o zarzutach. Wcześniej prokuratura musi dostać opinie biegłych i przesłuchać świadków, by zdecydować, co dalej z tym postępowaniem.
Poszkodowani szukają pomocy w urzędzie marszałkowskim. – Niestety, nie mamy żadnego wpływu na to, co robią agenci turystyczni, nie mamy nad nimi nadzoru – mówi Izabela Stelmańska z urzędu marszałkowskiego.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.