Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Na scenie dziady, furie, geje i kibice

Jacek Cieślak 23-03-2012, ostatnia aktualizacja 23-03-2012 02:10

Rozpoczynające się w sobotę Warszawskie Spotkania Teatralne goszczą najważniejsze spektakle z kraju

Z „Panem Tadeuszem” przyjeżdża  na Spotkania krakowski Stary Teatr   piotr guzik
autor: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Z „Panem Tadeuszem” przyjeżdża na Spotkania krakowski Stary Teatr piotr guzik

Zaczyna się warszawska uczta dla teatromanów. Nawet z „miejskimi" akcentami – w jednej ze sztuk sparodiowana jest prezydent Warszawy. W innej – na poważnie – będzie mowa o podziałach Polaków podczas walki o krzyż przed Pałacem Prezydenckim. Oto kilka propozycji:

„Tęczowa Trybuna 2012", reżyseria Monika Strzępka,

Teatr Polski z Wrocławia – największy hit festiwalu. Sztuka najbardziej wziętego obecnie dramaturga Pawła Strzępki. Główny temat – gejowska grupa kibiców – jest pretekstem do pokazania politycznego PR związanego z Euro 2012, który ma przysłonić bieżące problemy kraju. Demirski wieszczy ekonomiczną katastrofę, do której dojdzie w klimacie zawiedzionych nadziei, niedokończonych inwestycji i kryzysu. Pikanterii dodaje sztuce parodia prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz duetu Krzysztof Warlikowski – Jacek Poniedziałek.

„Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie",

reżyseria Mikołaj Grabowski, Stary Teatr z Krakowa. Szef narodowej sceny w Krakowie pokazał poemat Adama Mickiewicza jako matecznik polskich zachowań zbiorowych, a także indywidualnych scenariuszy. Teatralna wyprawa na Litwę zmienia się w całkiem współczesny rytuał. Główny ton nadaje mu śmierć Jacka Soplicy, dzieląca Polaków tak jak pogrzeb prezydenta Lecha Kaczyńskiego – na tradycjonalistów i postępowców. W spektaklu kreacje stworzyli Krzysztof Globisz i Jan Peszek.

„Utwór o Matce i Ojczyźnie",

reżyseria Jan Klata, Teatr Polski z Wrocławia. Adaptacja utworu Bożeny Kleff, groteski o polskim antysemityzmie, ale też o tym, jak ofiary wojny i Holokaustu organizują swoim dzieciom, w czasie pokoju, piekło na ziemi, dręcząc je własnym nieszczęściem i martyrologią w życiu rodzinnym. Silnie zrytmizowany, nasycony muzyką spektakl z kreacją Kingi Preiss i błyskotliwą scenografią Justyny Łagowskiej, która dokonała recyklingu obozowego rekwizytorium.

„Mickiewicz. Dziady. Performance",

reżyseria Paweł Wodziński, Teatr Polski z Bydgoszczy. Reżyser bada stan naszej świadomości narodowej, którą po katastrofie smoleńskiej ponownie zawładnął konflikt opisany przez romantyków. Wodziński podzielił Polaków barierkami, jakie stały przed Pałacem Prezydenckim, na dwa obozy: ludzi żyjących zgodnie z logiką martyrologii i Salon Warszawski, pseudo-Europejczyków niemających kontaktu z rzeczywistością. Spektakl uzupełniają wciąż aktualnie brzmiące głosy historycznych postaci na temat naszej prowincjonalności – wygłaszane przez współczesnych imigrantów.

„III Furie", reżyseria Mariusz Liber,

Teatr im. H. Modrzejewskiej z Legnicy – sąd ostateczny nad Polską prowadzony przez olimpijskich bogów. Młody reżyser, korzystając z tekstów Sylwii Chutnik, Magdy Fertacz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, zderzył w ironiczny, groteskowy sposób historię Danuty Mutter, morderczyni trójki własnych dzieci, oraz Stefana Markiewicza, egzekutora z Armii Krajowej. Docieka, jaki jest sens krwawej polskiej historii. Mocny spektakl z gitarową muzyką zespołu Moja Adrenalina.

„Jak być kochaną",

reżyseria Weronika Szczawińska, Bałtycki Teatr z Koszalina. Zainspirowany opowiadaniem Kazimierza Brandysa i filmem Wojciecha Hasa spektakl Weroniki Szczawińskiej bada mechanizmy pamięci.

Główną bohaterką jest aktorka, oskarżona o kolaborację w czasie wojny. Paradoksalnie tamten czas był okresem jej największego szczęścia – żyła u boku ukochanego mężczyzny.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane