Niech pan z nas nie żartuje
Kilkudziesięciu mieszkańców kamienicy przy ul. Ciepłej 3 pikietowało przed wolskim ratuszem. Nie podoba się im, że mają opuścić swoje mieszkania.
– Historii nie sprzedaje się pod buldożer. Dom urodzenia księdza Skorupki nie pójdzie pod kilof – skandowała przy al. Solidarności grupa obrońców domu przy ul. Ciepłej.
Lokatorzy protestują przeciwko decyzji o wykwaterowaniu ich z budynku. Władze Woli twierdzą, że stan techniczny domu zagraża mieszkańcom. Natomiast pikietujący obawiają się, że miasto sprzeda kamienicę deweloperowi, a ten ją zburzy.
Po półgodzinnej pikiecie mieszkańcy zostali zaproszeni na spotkanie z Markiem Lipińskim, wiceburmistrzem dzielnicy. Chcieli m.in. dowiedzieć się, jak powstała ekspertyza stanu budynku. – Nikt nie przeprowadzał badań w naszych mieszkaniach. Kiedy niby miała być ona wykonana? – pytała Renata Węgrzewska.
Marek Lipiński odpowiedział, że nie wie, ale mieszkańcy są i tak w dobrej sytuacji , bo dostaną lokale zastępcze. – Niezły ubaw ma pan z nas, ale nam nie jest do śmiechu – skomentowała inna z lokatorek budynku przy Ciepłej 3. Protest mieszkańców poparł Zespół Opiekunów Dziedzictwa Kulturowego Warszawy ZOK. – Nie chcemy, aby zabytek zastąpiło szklane pudło – mówi Janusz Sujecki z ZOK-u.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.