Ulubione lokalizacje warszawiaków

Jeśli w Warszawie, to na Mokotowie. W tej dzielnicy chciałaby wynająć mieszkanie co piąta zapytana przez firmę Home Broker osoba.

Jednak w ciągu ostatniego roku o 5 procent spadł popyt na zakup lokali w tej dzielnicy. Obecnie wynosi 17 procent.

Nie powinno to dziwić, ponieważ Mokotów, zaraz po Śródmieściu, jest najdroższą warszawską dzielnicą. Ceny metra kwadratowego w Śródmieściu odstraszyły kupujących i w ciągu ostatniego roku mieszkań poszukiwało w nim zaledwie 7 procent potencjalnych nabywców. Sprzedający mieszkania w sercu miasta żądają przeciętnie o 30 procent więcej niż wynosi średnia cena metra kwadratowego dla Warszawy.

Właścicielem mieszkania na Ursynowie chce stać się co dziesiąta osoba. W ciągu ostatniego roku ubyło 2 procent chętnych. Podobnie jest na mniej prestiżowej Pradze-Południe, która jednak pokonała Śródmieście. Tu planuje zakup lokalu 9 procent pytanych. Kolejna jest Wola, która uzyskała 7 procent uznania poszukujących lokum.

Wśród kupujących największym wzięciem cieszy się tzw. segment popularny. Ten typ mieszkań na ogół nie jest dostępny w centrum miasta. Można je znaleźć na Białołęce, w Ursusie, czy na Bemowie. Przystępniejsze ceny mieszkań w zewnętrznych dzielnicach kompensują kupującym większą odległość od centrum. Wybierają je przeważnie młodzi ludzie.

– Na zakup mieszkania na osiedlu Alpha, które budujemy w warszawskim Ursusie, decydują się najczęściej osoby, dla których jest to pierwsze mieszkanie. Wolą większy lokal w naszej inwestycji, zamiast kawalerki w centrum miasta. Często jest to podyktowane względami praktycznymi, bo duża część klientów stoi u progu założenia rodziny i poszukuje spokojniejszych lokalizacji. Poza tym już na powierzchni 49 mkw. możemy zaproponować trzy pokoje – tłumaczy Teresa Witkowska, dyrektor Sprzedaży w RED Real Estate Development.

Dodaj swoją opinię