Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Sabotaż w PO. Kandydaci wycofali się w ostatniej chwili

mp 02-11-2014, ostatnia aktualizacja 03-11-2014 03:10

W jednym z okręgów na warszawskim Bemowie PO nie będzie miała swojej listy. Ze startu zrezygnowała większość kandydatów

autor: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

O rezygnacji ze startu sześciu spośród dziesięciu kandydatów w bemowskim okręgu numer 5 poinformował serwis "Polityka Warszawska". Mocno osłabia to PO w tej dzielnicy, bowiem było tam do zdobycia pięć mandatów. W pozostałych czterech okręgach PO będzie walczyć o 20 pozostałych miejsc.

Kandydaci zrezygnowali w ostatniej chwili. W niedzielę mijają dwa tygodnie do wyborów. Rezygnacja po tym terminie nie oznaczałaby wycofania całej listy. Oficjalnie lokalna Okręgowa Komisja Wyborcza nie potwierdza unieważnienia listy, ale pojawiły się takie nieoficjalne informacje.

Dlaczego doszło do buntu? W PO odpowiadają wymijająco. - Myślę, że każdy się domyśla kto to zrobił, kto za tym stoi – skomentował "PW" Jakub Gręziak z bemowskich struktur PO.

Partią w tej dzielnicy wstrząsały w ostatnich miesiącach liczne niepokoje. Były wiceburmistrz dzielnicy Paweł Bujski zarzucił byłemu burmistrzowi dzielnicy Jarosławowi Dąbrowskiemu tolerowanie wielu patologii. Ten był już wiceprezydentem miasta, ale po aferze musiał z tej funkcji zrezygnować. Teraz startuje z własnego komitetu, ale lokalne struktury są mocno podzielone.

rp.pl

Najczęściej czytane