Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ordonka i młode raperki na stacji kolejowej

Aleksandra Pinkas 07-06-2009, ostatnia aktualizacja 08-06-2009 11:42

Duchy, damy w eleganckich etolach i raperki pojawiły się w sobotni wieczór na starej stacji kolejowej w Falenicy. W spektaklu „Błękitny Express”, opartym na piosenkach Hanki Ordonówny, wystąpiły podopieczne z miejscowego poprawczaka i schroniska dla nieletnich.

*Miłość jest dla nas najważniejsza – śpiewały młode aktorki
autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
*Miłość jest dla nas najważniejsza – śpiewały młode aktorki

– Jeszcze nigdy nie byłam tak zestresowana – powiedziała 19-letnia Patrycja. Nastoletnie aktorki do premiery przygotowywały się przez pięć miesięcy. Większość z nich nigdy nie miała kontaktu z teatrem.– Ćwiczyłyśmy śpiew i dykcję. Ale najtrudniej było nauczyć się chodzić na obcasach – śmiała się 16-letnia Aneta.

Dziewczyny zaprezentowały piosenki z repertuaru słynnej Ordonki, ale w zupełnie nowej aranżacji. Kilka jej utworów, zamiast śpiewać, rapowały ubrane w luźne dresy, czapki z daszkiem i sportowe buty. – Są świetne i bardzo utalentowane – komentował pan Jan, mieszkaniec Falenicy.

W finale dziewczyny zaśpiewały skomponowaną przez siebie piosenkę pt. „Kocham cię”. – Chciałyśmy opowiedzieć o tym, co jest dla nas najważniejsze – tłumaczyła Patrycja.

Przedstawienie wyreżyserowała Lena Rogowska ze Stowarzyszenia Praktyków Kultury. – Dziewczyny uwierzyły w siebie. Wcześniej nikt im nie mówił, że są wartościowe i zdolne – wyjaśnia.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane