Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Najwęższy dom na świecie dla pisarzy

Izabela Kraj 22-10-2012, ostatnia aktualizacja 22-10-2012 03:06

Izraelski pisarz Etgar Keret zamieszkał pierwszy na warszawskiej Woli w domu, który w najszerszym miejscu ma 162 centymetry

autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa

Wciśnięty między bloki przy ul. Żelaznej i Chłodnej wąski jak plomba budynek zaprojektowany przez Jakuba Szczęsnego otworzyli w sobotę jego główny lokator i prezydent Warszawy.

Zawiodły się jednak tłumy warszawiaków, które przyszły na uroczystość z nadzieją obejrzenia od środka architektonicznego dziwowiska – swoistej artystycznej instalacji.

Weszli tam tylko oficjele i dziennikarze. Ale mogli jedynie opisać pomieszczenia, bo na zdjęcia wyłączność do środy dostał „New York Times". Później będzie można zapisywać się na wycieczki po Domu Kereta.

Ratusz dołożył do przedsięwzięcia 150 tys. zł.

– Pieniądze przekazaliśmy w ramach konkursu „Sztuka w przestrzeni publicznej". Ale kwestie pierwszeństwa amerykańskiej gazety nie były z nami uzgadniane – wyjaśnia rzecznik ratusza Agnieszka Kłąb.

A prezydent Warszawy opowiadała po wyjściu: – Weszłam najwyżej, jak się dało. Wnętrza przypomniały mi studenckie czasy, łóżko, miejsce do pisania, miejsce do jedzenia, łazienka i już – mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Etgar Keret będzie pierwszym lokatorem tych oryginalnych wnętrz. Po nim mają tu nocować inni artyści ze świata, którzy zechcą pisać o Warszawie. Ma to być bowiem nie typowe mieszkanie, lecz dom pracy twórczej.

Keret został też przewodniczącym jury, które będzie typować i zapraszać kolejne osobowości świata literatury do warszawskiej „rezydencji".

Całe pomieszczenie ma nieco ponad 14 mkw. Lokator może spać na materacu. Do dyspozycji ma łazienkę z prysznicem i toaletę nieco większą niż w samolotach, stół do pisania i jedzenia, małą kuchenkę. Do jasnych, choć ciasnych wnętrz wchodzi się przez podnoszoną do góry klapę, a do sypialni – po drabinie. – Może ze dwa czy trzy dni da się tu wytrzymać. I to pod warunkiem, że nie ma się klaustrofobii. Ale dłużej byłoby ciężko – oceniali warszawiacy.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane