Grube słupy tramwajarzy
Tramwajarze szykują się do odpięcia trakcji od kamienic na Stalowej. Przy okazji ustawiają słupy, które denerwują obrońców zabytków. – Nic tu do siebie nie pasuje – argumentują.
Słupy trakcyjne miały pasować do pastorałów. Ale na skrzyżowaniu z Inżynierską i 11 Listopada pojawiły się grube monstra – alarmuje Joanna Garbarska z Pragi.
– Estetyczny bałagan – kwituje Natalia Romik z Praskiego Centrum Rewitalizacji Precel. – Mała architektura powinna współgrać z wyjątkowym charakterem Stalowej. Szkoda, że się nie udało – ubolewa.
Odpięcie trakcji od budynków to realizacja obietnicy złożonej przez Tramwaje Warszawskie mieszkańcom kamienic przy Stalowej, do których ścian frontowych na hakach przytwierdzone są kable. Mieszkańcy od lat skarżą się na wstrząsy, ale trakcja nie została zdemontowana podczas remontu torowiska w 2010 r. Decyzja zapadła dopiero po jego zakończeniu.
Na skrzyżowaniu pojawiło się dziewięć słupów, z czego siedem ma 36 centymetrów średnicy. Tymczasem wzdłuż Stalowej ma stanąć w tym roku 38 słupów trakcyjno-oświetleniowych o średnicy 21 cm. Wygląd tych ostatnich był konsultowany z konserwatorem zabytków („grubasów“ już nie).
– Słupy na skrzyżowaniu Stalowej, Inżynierskiej i 11 Listopada są grubsze, bo muszą utrzymać odciągi sieci trakcyjnej. Tutaj schodzi się sieć z torowisk na trzech ulicach – tłumaczy Teresa Kotwica z Tramwajów Warszawskich.
Bałagan pogłębia fakt, że Zarząd Dróg Miejskich ustawił w 2009 roku pastorały między Tesco przy Stalowej a zajezdnią Czynszowa. A dalej? Stoi, co popadnie. – Powstała bałaganiarska mieszanka stylów: przedwojennych latarni, PRL-owskich i nowoczesnych lamp – mówią członkowie stowarzyszenia Nowa Praga.
Ratusz obiecuje stopniowe ujednolicanie małej architektury na Stalowej. Według Teresy Kotwicy, trakcja ma zostać odpięta w trzecim kwartale tego roku. Jeszcze dwa miesiące temu tramwajarze obiecywali, że stanie się do końca marca tego roku. Powód poślizgu – tramwajarze chcą, żeby w kosztach uczestniczyli drogowcy z ZDM.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.