Dziennikarka chciała lewy kredyt
Byłą dziennikarkę „Misji specjalnej“, która próbowała wyłudzić kredyt, zatrzymała policja. Grozi jej do ośmiu lat więzienia.
Małgorzata C. starała się o 40 tys. zł kredytu w jednym ze śródmiejskich banków. Razem z wnioskiem złożyła zaświadczenie z prywatnej firmy o zarobkach. Zgodnie z tym pismem miała być zatrudniona na stanowisku przedstawiciela handlowego.
Bank jednak odrzucił wniosek kobiety. To nie zraziło je Małgorzaty C. Kilka dni później w tym samym oddziale banku złożyła drugi wniosek. Tym razem przedstawiła pismo świadczące o tym, że jest zatrudniona jako przedstawiciel w zupełnie innej firmie. – Dokument wydał się podejrzany bankowcom, dlatego powiadomili nas o sprawie w momencie, gdy kobieta przyszła finalizować umowę – opowiada policjant.
Małgorzata C. została zatrzymana na gorącym uczynku. W czasie przesłuchania stwierdziła, że jest dziennikarką śledczą z telewizji. Z naszych ustaleń wynika, że była dziennikarzem programu śledczego „Misji specjalna“. Zajmowała się m.in. sprawą porwania Krzysztofa Olewnika. Policjanci szybko odkryli, że zarówno zaświadczenia o zarobkach składane za pierwszym, jak i za drugim razem były sfałszowane. Kobieta usłyszała dwa zarzuty usiłowania wyłudzenia kredytu. Przyznała się do winy. Prokurator zastosował wobec niej dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe w wysokości 40 tys. zł.
– Małgorzata C. była naszym współpracownikiem. Ostatni materiał przygotowywała dla nas pod koniec ubiegłego roku. Nic nie wiemy o jej problemach z prawem – usłyszeliśmy w biurze prasowym TVP.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.