Lider kibiców Polonii Warszawa w areszcie
Sąd aresztował Tomasza M. ps. Polon, jednego z liderów kibiców Polonii Warszawa. Jest podejrzany o dokonanie napadu na pociąg, którym z meczu w Gdyni wracali do stolicy legioniści.
Polon na meczach Czarnych Koszul zajmował się m.in. dopingiem. - Niekiedy z gniazda dyrygował śpiewami kibiców - mówi jeden z policjantów. Był już karany za odpalenie racy na stadionie.
Z ustaleń śledczych wynika, że kilka miesięcy temu wraz z około dziesięcioma kibicami stworzył niewielką bojówkę. - Kupili w internecie maczety, ich celem było dokonywanie napadów na kibiców Legii. Chcieli im zabierać szaliki - opowiada jeden z funkcjonariuszy.
Kryminalni ze śródmiejskiej policji oraz wydziału, który zajmuje się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców KSP zlikwidowali taką grupę w poprzednim tygodniu. - Kibice zbroili się, zlikwidowaliśmy zalążek niewielkiej bojówki - mówi oficer policji.
Jak ustalili policjanci, 19 listopada 2010 r. na stacji kolejowej Płudy na Białołęce do pociągu z Gdyni wtargnęło około dziesięciu zamaskowanych mężczyzn. W jednym z wagonów z meczu ligowego wracali kibice Legii. Legioniści zostali zaatakowani maczetami i pałkami. W wagonie napastnicy rozpylili gaz łzawiący. Bandyci odebrali pięciu mężczyznom szaliki klubowe, bluzy, koszulki i kurtkę. Jednego z napadniętych ranili maczetą w nogę. - Napadnięci kibice nie zgłosili rozboju na policję, zgłosili tylko fakt utraty telefonów komórkowych - dodaje policjant.
Kryminalni dowiedzieli się jednak od informatorów o tym, że napadnięto na pociąg. Po kilku miesiącach śledztwa kryminalni zatrzymali pięciu napastników. Wśród nich był m.in. Polon.
Trzech kibiców trafiło w poprzednim tygodniu do aresztu. Odpowiedzą m.in. za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Policja będzie także wnioskowała do sądu o zastosowanie wobec nich tzw. zakazu stadionowego. Grozi im do 12 lat więzienia.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.