Straż miejska przyjmie na etat
W marcu straż miejska zatrudni około 50 osób. Rok temu o każdy etat walczyło dziewięciu kandydatów. Większość była po studiach.
Jesteśmy atrakcyjnym pracodawcą – uważa Zbigniew Leszczyński, komendant straży miejskiej. W zeszłym roku o pracę w w formacji ubiegało się 870 osób, zatrudnionych zostało 100.
Za dwa tygodnie zostanie ogłoszony kolejny nabór, prawdopodobnie jedyny w tym roku. – Zainteresowanie może być równie duże – przypuszcza komendant. Piotr został przyjęty do pracy rok temu, ma wyższe wykształcenie.
Wcześniej pracował w firmie handlowej. – Ale ona upadła, musiałem szukać innej, bardziej stabilnej pracy. Mam rodzinę – tłumaczy.
– W przyszłości chciałbym jednak pracować w policji, mam nadzieję, że staż w straży miejskiej pomoże mi w tym – dodaje Piotr.
Ale kadrowcy w straży obserwują też inne zjawisko. – Coraz częściej trafiają do nas byli policjanci, którzy osiągnęli już uprawnienia emerytalne, czyli przepracowali 15 lat – słyszymy.
Na starcie strażnik dostaje pensję w wysokości 2055 zł brutto, dla porównania młody policjant o 200 zł mniej.
Aby zostać strażnikiem, trzeba mieć co najmniej średnie wykształcenie. Ale dzisiaj większość ma wyższe. Ponadto wykazać się doskonałą znajomością miasta. – Osoby, które spełniają te warunki, są dopuszczane do testu z wiedzy ogólnej, także o naszej formacji – opowiada Grzegorz Staniszewski, naczelnik Wydziału Prewencji.
Następnie kandydaci muszą zaliczyć sprawdzian fizyczny. Na sali gimnastycznej trzeba zrobić brzuszki, pompki, przysiady, przewroty w przód i biegać. Kandydaci, którzy zaliczą te testy, zapraszani są na rozmowę kwalifikacyjną.
Komisja zwraca też uwagę m.in. na wygląd kandydata i sposób wypowiadania się.
– Kiedyś jedna z kobiet miała tatuaż na całej szyi i z tego powodu odpadła. Innym razem mężczyzna na ramieniu wytatuował sobie w języku angielskim napis bandyta – dodaje naczelnik.
Po przejściu wstępnej selekcji strażnik musi odbyć trzymiesięczne szkolenie. Na koniec czeka go egzamin.
– Jeśli ktoś go nie zda, wtedy nie zostanie z nim przedłużona umowa o pracę – mówi komendant Leszczyński.
W tej chwili w straży miejskiej pracują 1802 osoby, z czego 1599 to mundurowi. Zatrudnionych jest 566 kobiet i 1236 mężczyzn. Najwięcej osób – aż 748 – jest w wieku 30 – 39 lat.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.