Generał na wojnie z dubeltówką?
Najważniejszy eksponat w muzeum w Modlinie nie ma wartości historycznej. Radny z Nowego Dworu twierdzi, że należał do niego, a nie obrońcy twierdzy.
Bohater obrony Twierdzy Modlin, generał Wiktor Thommée, miał mieć w punkcie dowodzenia strzelbę myśliwską. Broń tam znaleziona została podarowana muzeum pięć lat temu. Leży w wyeksponowanej gablocie.
Poznał swoją strzelbę
– Ale to nie jest dubeltówka generała. Dlaczego? Bo kiedyś była moją własnością. Pozbyłem się jej. Potem dowiedziałem się, że została podarowana Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin. Okazuje się, że do wszystkiego można dorobić legendę. Proszę pojechać do Twierdzy i zapytać, skąd dubeltówka pochodzi – radzi Tomasz Sosiński, radny stowarzyszenia Wiarygodność Niezależność Dialog z Nowego Dworu.
Jedziemy do Modlina. W muzeum ponad tysiąc eksponatów. Podchodzi do nas płk Władysław Wyruch, dyrektor MKWiTM. Pozwala podnieść szybę, żeby strzelbie zrobić zdjęcie. Przy broni leży kartka z informacją, że to broń generała. – To nasz najcenniejszy eksponat – mówi dyrektor. Opowiada, że dubeltówkę znalazł darczyńca niedaleko prochowni, w której był punkt dowodzenia w 1939 roku. – Stąd wiadomo, że to strzelba generała – mówi.
A czy słyszał, że to nie jest strzelba generała? – Nikt się do mnie nie zgłosił. Jeśli ta osoba udowodni, że to nie broń generała, zobaczę, co dalej robić – dodaje dyrektor.
Słowo darczyńcy
– Ja mam to udowadniać? To muzeum musi tego dowieść. Bo w takim razie możemy powiedzieć, że jest to dubeltówka marszałka Piłsudskiego. Ja chcę tylko, żeby nieprawdziwy podpis znikł z gabloty. Wprowadza w błąd zwiedzających – mówi radny.
Dla dyrektora muzeum „strzelba ma ogromną wartość historyczną”. – Nie słyszałem, by w jakimś muzeum była podobna pamiątka po generale. Osoba, która nam strzelbę przekazała, jest wiarygodna. To były oficer. Kapitan, saper, poszukiwacz. Stwierdził, że to może być strzelba generała
– zapewnia dyrektor.
Zapytaliśmy Michała Mackiewicza z Muzeum Wojska Polskiego, czy to możliwe, by strzelba należała do generała: – Wątpliwe, że zabrał on ze sobą broń myśliwską na wojnę. Dubeltówka na stanowisku dowodzenia? Po co?
W MWP zanim broń trafi na ekspozycję, przechodzi przez ręce ekspertów z Komisji Zakupów. Oni oceniają, czy warto ją przyjąć do zbiorów. Musi mieć też kartę katalogu naukowego dla danego eksponatu.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.