Mierni w ogólniakach
Do stołecznych ogólniaków zostali przyjęci uczniowie, którzy z trudem mogliby ukończyć zawodówkę – biją na alarm pedagodzy
Wczoraj szkoły ponadgimnazjalne wywiesiły listy przyjętych do pierwszych klas. W trakcie rekrutacji brały pod uwagę wyniki kandydatów z egzaminu gimnazjalnego, oceny na świadectwie i szczególne osiągnięcia, czyli np. udział w konkursach. Maksymalnie uczniowie mogli zdobyć 200 punktów.
Uczniowie bez szans
Program elektronicznej rekrutacji pozwala na sprawdzenie, z jaką punktacją dostali się uczniowie do poszczególnych szkół. – Niektórzy dyrektorzy, gdy się dowiedzieli, z jak słabymi wynikami mają uczniów, byli naprawdę zaszokowani – opowiada jeden z pedagogów.
W kilkunastu ogólniakach i technikach są uczniowie, którzy zdobyli zaledwie 20 – 30 punktów rekrutacyjnych. Np. do CI LO Integracyjnego na Mokotowie średnia wyniosła zaledwie 37 pkt. A do jednej z klas... 21 pkt. Wczoraj nie udało nam się skontaktować z dyrekcją tej szkoły.
Minimalna punktacja do Liceum im. I.J. Paderewskiego na Żoliborzu wyniosła zaś tylko 33 pkt. – Mający taką punktację uczniowie mogą mieć duże problemy z ukończeniem zasadniczej szkoły zawodowej – mówi nauczyciel.
– Jest duże prawdopodobieństwo, że przyjęci do liceum nie ukończą klasy. Być może za rok wypadną z systemu szkolnego i nie będą się dalej uczyli – potwierdza Beata Murawska, zastępca szefa miejskiego Biura Edukacji.
Dlaczego szkoły przyjmowały tak słabych uczniów? – Nie mogły w tym roku ustalać progów punktowych, poniżej których nie przyjmowały kandydatów. Zakazało tego kuratorium oświaty – dodaje Murawska.
2071 wolnych miejsc jest w stołecznych szkołach ponadgimnazjalnych
– Prawo daje szansę do nauki każdemu – odpowiada na zarzuty Magdalena Cichostępska, dyrektor Wydziału Kształcenia Zawodowego kuratorium. Pytana, jakie szanse na ukończenie szkoły mają zatem uczniowie z 20 – 30 pkt, odpowiada tylko: – Szkole z takimi uczniami nie można wróżyć sukcesu.
Wolne miejsca czekają
Ratusz przygotował w tym roku ok. 17 tys. miejsc dla absolwentów gimnazjów. Na razie niezakwalifikowanych do żadnej szkoły jest 1430 uczniów, ale wolnych miejsc jest 2071. Najwięcej – 977 w ogólniakach, ponadto 719 w technikach.
Są miejsca nawet w renomowanych liceach np. w „Batorym", we „Władysławie IV" i w „Żmichowskiej". Aby dostać się do najlepszego w tym roku w rankingu „Perspektyw" Liceum im. Władysława IV, trzeba było mieć minimum 142 pkt. Do najbardziej obleganego ogólniaka im. T. Czackiego (2,6 kandydata na miejsce) trzeba było mieć średnio 170 pkt.
Co ciekawe, do klasy biologiczno-fizyczno-matematycznej LO im. N. Żmichowskiej dostały się tylko dziewczęta, za to do Technikum Łączności tylko chłopcy.
Od jutra do czwartku do godz. 12 uczniowie, którzy nie dostali się do wybranych szkół, mogą składać dokumenty w placówkach, w których są wolne miejsca (można to sprawdzić na stronie www.warszawa.edu.com.pl). 11 lipca zostaną wywieszone listy przyjętych w rekrutacji uzupełniającej. Dodatkowy nabór pod koniec sierpnia.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.