Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Dużo kucharzy, mało hydraulików

koz 29-05-2012, ostatnia aktualizacja 29-05-2012 02:35

Gimnazjaliści chcą kontynuować naukę w ogólniakach, ale coraz większą popularnością cieszą się technika – wynika z danych Biura Edukacji, do których dotarła „Rz”

autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa

Zakończył się pierwszy etap rekrutacji do stołecznych szkół ponadgimnazjalnych. Uczniowie rejestrowali się na stronie internetowej i wybierali szkoły, w których chcą się uczyć od września.

Z danych biura wynika, że 65,6 proc. wybrało ogólniaki, 28,8 proc. technika, a pozostali zasadnicze szkoły zawodowe. O miejsce w ogólniaku stara się średnio 1,1 kandydata. Najbardziej oblegane są: LO im. T. Czackiego (3 na miejsce), LO im. ks. Poniatowskiego (2,9), LO im. Kochanowskiego (2,7), LO im. Słowackiego (2,5) oraz LO im. K. Hoffmanowej (2,5).

W pierwszej dziesiątce najbardziej popularnych szkół znalazły się aż trzy technika: mechatroniczne nr 1 przy Wiśniowej (2,3), gastronomiczno-hotelarskie przy Poznańskiej (2,2) oraz fototechniczne przy ul. Spokojnej (2,1).

Jakie zawody najczęściej wybierali młodzi ludzie? Z danych biura wynika, że to technik elektroenergetyk transportu szynowego (2,6), fototechnik (2,1), technik mechanik lotniczy (1,9), technik mechatronik (1,7). Dużą popularnością cieszą się też szkoły kształcące mechaników samochodowych, kucharzy, kelnerów, cukierników i fryzjerów. – Z informacji, które otrzymujemy z urzędu pracy, wynika, że absolwenci tych szkół nie są rejestrowani jako bezrobotni – mówi Mieczysława Nowotniak, zastępca dyrektora Biura Edukacji.

Z kolei niewielu kandydatów wybrało zawód elektryka, mechanika i technika handlowca. Niemal w ogóle nie ma chętnych do klas kształcących hydraulików.

– Wielka szkoda, bo to bardzo dobry zawód, od razu można znaleźć pracę – dodaje Mieczysława Nowotniak.

Od 22 do 26 czerwca kandydaci mogą zmienić listę szkół. Listy rankingowe zostaną ogłoszone 5 lipca.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane